Świąteczne granie za dwa punkty
PIłKA RęCZNA
2015-11-11 19:37
67851
Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów pokonała na własnym parkiecie Energetyka Gryfino 30:21 (14:9). Gorzowianie z kompletem ośmiu zwycięstwa nadal są samodzielnym liderem drugiej ligi.
Stal Gorzów środowe spotkanie, przełożone na prośbę gości, rozpoczęła planowo. Skuteczna obrona plus bramki ze skrzydła, obchodzącego dzisiaj urodziny, Mateusza Stupińskiego dały gorzowianom prowadzenie 5:2 a następnie 9:4. Chwilę później dwie kary oraz kilka skutecznych obron Adama Lebieckiego sprawiły, iż goście po 22 minutach gry przegrywali tylko jedną bramką 9:8. Na szczęście w końcówce pierwszej połowy Energetykowi także przytrafił się przestój. Gorzowianie skrupulatnie wykorzystali grę w przewadze wychodząc na pięciobramkowe prowadzenie 14:9.
Po przerwie nie byliśmy świadkami wielkiego i emocjonującego widowiska. Gorzowianie kontrolowali przebieg spotkania, nie dając rywalowi odrobić strat. Ciężar gry przejął m.in. Piotr Książkiewicz, który na środku rozegrania skutecznie zastąpił nieobecnego Mariusza Kłaka. Z dobrej strony zaprezentował się także kołowy Jakub Kubacki i grający na skrzydle Marcin Gałat. W końcówce Stal ponowie zwarła szyki obronne nie dając rzucić sobie bramki przez kilka minut. Rywalowi nie pomogło nawet 9 trafień najskuteczniejszego strzelca ligi Wojciecha Dadeja. Ostatecznie Stal wygrała 30:21.
- Druzyna z Gorzowa jest bardzo doświadczona, znamy jej wartość, gra tu trzech naszych byłych zawodników, swego czasu grał też u nas Łukasz Bartnik. Mówiliśmy sobie w szatni: zapominamy, że to jest lider i walczymy jak równym z równym. Dziękuję za to chłopakom - powiedział trener Energetyka, Arkadiusz Augustyniak.
- Wiedzieliśmy, że Energetyk przyjedzie i będzie do końca walczył o dobry wynik. Ma w swoim składzie kilku młodych oraz doświadczonych zawodników, którzy są już obyci z tą ligą. Nie mogliśmy im nawet na chwilę odpuścić i myśleć, że pójdzie łatwo i przyjemnie. Grali kombinowaną obronę. wyłączyli nam dwóch ludzi. Sprawiło nam to sporo kłopotu. Trzeba przyznać, że trochę dopasowaliśmy się do ich poziomu. Końcowy wynik to już chyba kwestia doświadczenia i mobilizacji w końcówce meczu - skomentował trener Janusz Szopa.
Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów - Energetyk Gryfino 30:21 (14:9)
Stal: Nowicki, Szot - M. Stupiński 5, Gałat 5, Baraniak 4, Zając 4, Kubacki 3, Książkiewicz 3, Śramkiewicz 2, Bartnik 2, Góral 1, Chudy 1.
Energetyk: Lebiecki - Dadej 9, Maciej Jezierki 3, Sztoban 3, Marek Jezierski 2, Wąsowicz 1, Blejsz 1, Łutowicz 1, Wiśniewski 1.
Pozostałe wyniki: Henri Lloyd Brodnica - Szczypiorniak Olsztyn 31:32, AZS UKW Bydgoszcz - LKS Kęsowo [14.11], Sambor Tczew - GKS Żukowo [14.11], Tytani Wejherowo - Gwardia Koszalin [14.11], SMS II Gdańsk - Borowiak Czersk [15.11], Wybrzeże II Gdańsk - Cartusia Kartuzy [15.11].
{GALERIA_IN}
Komentarze: