Pożegnanie z awansem na ostatniej prostej
SIATKóWKA
2015-05-03 14:10
73990
Awans nie dla GTPS. Gorzowianie przegrali w decydującym spotkaniu z Czarnymi Katowice 1:3. Nasz zespół po dwóch wyraźnie przegranych setach podjął walkę, ale to było za mało.
Dwie pierwsze partie właściwie nadają się tylko do wymazania z pamięci. Wiedzieliśmy, że Czarni są faworytem tego mecz a w decydującym boju kibicuje im wiceprezydent miasta. Zaczęło się jednak chyba jeszcze gorzej niż można było przypuszczać. 10:1 na samym początku, szalejący w ataku Rafał Sobański, wspomagany przez Marcina Kozioła, silna zagrywka praktycznie każdego z miejscowych. Czarni pierwszego i drugiego seta zwyciężyli tracąc mniej niż 20 punktów.
Gorzowski zespół przebudził się w trzeciej partii. Udany blok i as Pawła Gajowczyka zmusił trenera Czarnych Grzegorza Słabego do wzięcia czasu. Nowej jakości do gry wniósł wprowadzony w poprzedniej odsłonie Wojciech Janas. GTPS poprawił przyjęcie i atak. A popularny „fasol”, gdy katowiczanie prowadzili 21:17, zaczął raz po raz katować ich zagrywkami. Doszliśmy do gry na przewagi, gdzie szalę na korzyść naszych przechylił Gajowczyk – najpierw udanym atakiem a po chwili asowym serwisem. W czwartej, równie wyrównanej partii Czarni zachowali jednak więcej zimnej krwi gdy przyszło do „siatkarskiego wstecznego odliczania”.
Pozostaje tylko żałować wczorajszej porażki – być może na Hutnika by wystarczyło to, co GTPS zaprezentował od stanu 2:0. Gorzowianie kończą sezon bez awansu. Pozostaje im liczyć na wycofanie się któregoś z pierwszoligowych zespołów. Taką szansę dostali w ubiegłym sezonie szczecinianie, którzy mimo przegranego turnieju finałowego dostali się do I ligi po tym, jak wycofał się TKS Tychy. Prezes Zenon Michałowski zapowiedział już, że takie starania klub będzie czynić.
- Zabrakło konsekwencji, katowiczanie po trzecim secie byli przybici a my pozwoliliśmy im się odbudować. Wczoraj nam się nie udało pokonać Czarnych Rząśnia, dziś wiedzieliśmy, że mamy przed sobą ciężkiego przeciwnika. Dziś na pewno nie zawiodła psychika. Cóż, taka jest siatkówka – powiedział trener GTPS, Krzysztof Kocik.
TKKF Czarni Katowice – GTPS Gorzów 3:1 (25:18, 25:16, 25:27, 25:20)
Czarni: Jurkojć, Kozioł, Sobański, Roch, Naliwajko, Przystał, Januszewski (libero)
GTPS: Stefaniak, Gajowczyk, Troska, Ożarski, Stępień, K. Greś, Kocoń (libero) oraz Pękalski, Janas, Wojtysiak
Komentarze: