Ekipa Stali w komplecie na torze w Gorzowie!
żUżEL
2018-04-05 16:35
71120
Do inauguracji ligi trzy dni – Stal ten czas wykorzysta do maksimum na torze Jancarza. Trener Chomski ocenia, że w niedzielę jego zespół będzie musiał poradzić sobie z rywalem wymagającym, wymienianym wśród faworytów rozgrywek. Martin Vaculik już nie może się doczekać...
Cel Stali na 2018 rok: awans do fazy finałowej. To plany na sezon prezesa Ireneusza Macieja Zmory – dziś mówił o tym na konferencji przedmeczowej zapowiadającej start z ekipą z Torunia. Przypomniał, że w ubiegłym roku drużyna zaczynająca z czwartego miejsca w play-offach została mistrzem Polski, a pierwsza... bez medalu. – W sporcie trzeba walczyć o najwyższe stawki, w klubie wszyscy zrobią wszystko, aby wynik na koniec był jak najlepszy. Mówią, że jesteśmy żółtasy. Tak! Na inaugurację wszyscy ubieramy się na żółto i głośno dopingujemy Stal – to moja prośba do kibiców – zaznaczył.
Przypomnijmy, bilety na mecz z Toruniem przez internet do piątku, potem ten kanał jest już niedostępny. Z kolei w sobotę będą do kupienia do 21.00 czyli do zamknięcia sklepu klubowego w galerii NoVa Park. W niedzielę wejściówki tylko w kasach przy stadionie od 12.00. Są jeszcze do nabycia karnety. Co ważne, na mecz kibice powinni przyjść z dowodem tożsamości, szczególnie ci, którzy korzystają z wszelkiego rodzaju ulg – studenci, uczniowie, renciści. Bieżące informacje dotyczące meczu na profilu fb Stali.
Obecny na konferencji Stanisław Chomski, trener Stali liczy na piękną pogodę, słońce i pełen stadion. – Takiej oprawy życzę sobie na inaugurację sezonu – prognozy są dobre, zakładam, że się sprawdzą – mówił z optymizmem.
Co sądzi o drużynie z Torunia? Nie ma wątpliwości, że rywal wymagający, wymieniany wśród faworytów rozgrywek. Z uzupełnionym składem: Jason Doyle, Niels Kristian Iversen, Rune Holta – muszą budzić respekt. – Do tego drużyna w niezaburzonym toku przygotowań – pogoda im aż tak nie przeszkodziła jak nam. Ale my też nie siedzieliśmy bezczynnie. Zawodnicy korzystali z różnych form treningu na innych torach, niektórzy zaliczyli zawody. Martin ścigał się i trenował w Anglii, także Żarnowicy i Gorican. To samo dotyczy Bartka, Sundstroema, Kasprzaka, młodzież trenowała na miejscu. Każdy zawodnik już miał kontakt z torem – przypomniał Chomski.
Podkreślił, że zawodnicy w komplecie jeździli też na Jancarzu. – Od Wielkanocy pogoda radykalnie się zmieniła i dzięki staraniom naszego toromistrza, Jarka Gały możemy odbywać próby na torze. Dziś od rana, po południu, tak będzie przez kolejne dni aż do niedzieli – dodał.
Przyznał, że krótkie przygotowania martwią, ale trzeba patrzeć z optymizmem do przodu i korzystać z tego, co pogoda już nam daje. Od dziś do niedzieli wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera, a tor nadaje się do jazdy… Również dziś wspólna sesja treningowa z drużyną z Piły. Głównym zmartwieniem trenera jest fakt, że każdego dnia tor jest inny. – Teraz jest cały czas suszony. Ma być w jak najlepszym stanie na niedzielę. Dlatego musimy wziąć pod uwagę zmiany parametrów nawierzchni, aby nas nie zaskoczyła. Miałem w innych klubach takie sytuacje, że wszystko wyglądało idealnie – maszyny spasowane, zawodnicy wiedzieli, co mają robić – a pogoda diametralnie się zmieniła i doświadczenia z wcześniejszych sparingów tylko przeszkadzały...
Martin Vaculik już nie może doczekać się ścigania o punkty. – Szczęście, że da się jeździć na torze – pogoda sprzyja. Wreszcie możemy sobie potrenować. Najbliższe dni, do meczu z Toruniem, to pełna koncentracja i dużo jazdy – przedstawił sytuację żużlowiec. Walka z najlepszymi to dla niego wielka frajda – z doświadczonymi zawodnikami może pozwolić sobie na więcej i sama jazda jest wyjątkowo przyjemna. Dlatego jest spragniony sezonu.
Mówiąc o przygotowaniach zauważył, że każdego roku potrzebuje coraz mniej czasu na torze, aby dojść do stuprocentowej sprawności na motorze. Na początku sezonu kilka treningów pozwala na rozjeżdżenie. – Jedyny problem to mniej czasu na dobre przetestowanie silników, nowinek technicznych – przed nami trzy dni na torze, będzie okazja wszystko wypróbować – zaznaczył.
Na koniec ciekawostka: junior Stali, Rafał Karczmarz ma do dyspozycji zupełnie nowy motor – maszynę żużlową ufundowała firma ICT Poland z Kostrzyna, od 12 lat sponsoruje gorzowski klub.
Komentarze: