Dwa ostatnie mecze, a tu zupełnie nowy Stilon!
PIłKA NOżNA
2018-06-06 22:45
73180
Po rezygnacji trenera Gołubowskiego i prezesa Sawickiego jest nowa ekipa – to Kamil Michniewicz poprowadzi Stilon w dwóch ostatnich meczach sezonu. Zamierza odblokować drużynę i utrzymać w III lidze. Jest też nowy zarząd pod wodzą Piotra Biłko.
Trener Gołubowski mówi, że Stilon gra najbardziej widowiskową piłkę w swojej grupie III ligi, ale nie broni, ani nie strzela... Jego drużyna na wiosnę z czternastu meczy wygrywa tylko cztery. W rezultacie zamiast walki o awans ma 12. miejsce i zaledwie dwa punkty do strefy spadkowej. Szkoleniowiec ze Szczecina poddaje się na dwie kolejki przed końcem rozgrywek 2017/2018...
Po dwóch kluczowych rezygnacjach jest nowy prezes Stilonu – to Piotr Biłko od lat związany z gorzowską drużyna, najpierw jako zawodnik, a ostatnio jako przedsiębiorca. Z kolei Kamil Michniewicz, w 2011-2017 szkoleniowiec Ilanki Rzepin, wcześniej bramkarz tej drużyny, zostaje trenerem. Na dzisiejszej konferencji w klubie przy Olimpijskiej z entuzjazmem mówił o właśnie zaczynającej się współpracy ze Stilonem, ale też widzi trudności. Cel jasny: utrzymać Stilon w III lidze.
Dwa mecze do końca sezonu, w żadnym z nich gorzowianie nie będą faworytami, bo w ostatnią niedzielę Stilon oddał na własnym boisku, wydawałoby się pewne, punkty z najsłabszą drużyną w stawce. Teraz dla nowego szkoleniowca najważniejsze: co stanie się w sobotę na boisku w Bielsku i po tygodniu w Gorzowie, z Miedzią? – Ze swojej strony zrobię wszystko, aby Stilon na jesień grał dalej w III lidze – zapewnił.
Nowy trener poprowadzi drużynę w dwóch ostatnich kolejkach rundy wiosennej. Ale to nie wszystko – bez względu na wynik końcówki rozgrywek, zatem niezależnie czy utrzyma klub, czy też nie uda mu się uchronić go przed spadkiem, zajmie się szkoleniem zespołu w przyszłym sezonie.
Prezes Biłko zaznaczył, że ufa nowemu trenerowi, stwierdził też, że środowisko piłkarskie dobrze ocenia taki właśnie wybór na funkcję szkoleniowca.
Trener Michniewicz skorzystał ze spotkania z dziennikarzami, aby rozwiać wątpliwości na temat okoliczności jego powołania. – Zarówno kibice, jak i sami zawodnicy ostatnio otrzymali sporo sprzecznych informacji. Pana prezesa poznałem wczoraj. Nic wcześniej nie było ustalane na temat mojej współpracy ze Stilonem – zdradził. Przyznał też, że odbył kilka niewiążących rozmów, odpowiedział na zapytania osób związanych z gorzowską drużyną. Jednak spotkania i ostateczne decyzje były podejmowane już po rezygnacji dotychczasowego prezesa i trenera.
– Nie było wiele czasu na decyzję. Wiem, że sytuacja jest trudna. Czeka nas gra do samego końca – damy z siebie 120 procent. Wierzę, że piłkarze razem z nami będą walczyć o III ligę dla Gorzowa. Proszę też o wsparcie wszystkich osób, dla których Stilon jest ważny – powiedział trener.
Zadeklarował też ścisłą współpracę z kadrą szkoleniową, która dotąd współpracowała z pierwszym zespołem. Przypomniał, że skuteczna gra w piłkę rodzi się w głowach a nie w nogach, dlatego zrobi wszystko, aby odblokować drużynę i aby dwa ostatnie mecze po prostu zagrała świetnie. Właśnie w odpowiednim przygotowaniu mentalnym zespołu upatruje swoją rolę. – Potencjał jest. Odcinamy się od tego, co było. Zapominamy o niepowodzeniach. Ostatnie dwa tygodnie ligi zaczynamy z czystą kartą – podsumował.
Tuż po tych słowach udał się na pierwszy trening z drużyną.
Komentarze: