Warta potraktowana po macoszemu?
PIłKA NOżNA
2015-03-29 10:26
86741
Zastanawiam się nad wyniesieniem swojej działalności biznesowej poza Gorzów, skoro jestem tak traktowany - przyznaje prezes Warty Zbigniew Pakuła
Klub Piłkarski Warta ma ogromne zastrzeżenia do podziału środków na szkolenie dzieci i młodzieży. – Dostaliśmy proporcjonalnie najmniej w stosunku do innych klubów – argumentują działacze. Z kolei wczoraj seniorzy zremisowali z Orłem Międzyrzecz 2:2.
Temat podziału środków na sport wraca jak bumerang. Tym razem spore pretensje ma Warta, która na szkolenie dzieci i młodzieży w powtórzonym konkursie dostała 12 tysięcy złotych (wnioskowała o 80, wcześniej odrzucono ich wniosek z przyczyn formalnych). Działacze przekonują, że zostali pokrzywdzeni najbardziej ze wszystkich klubów piłkarskich w Gorzowie. „(…)nie chcemy aby dziecko trenujące w naszym klubie miało mniejsze szanse na rozwój sportowy, niżeli dziecko trenujące w innym. Niestety obecnie tak jest. Władze miasta Gorzowa Wlkp., oraz osoby przydzielające powyższe dotacje nie kierują się dobrem każdego zawodnika, nie wyrównują szans każdemu dziecku a tworzą nienawiść i rywalizację klubową, jednak nie tą właściwą –sportową. (…) Chcemy aby wartość jednostkowa na szkolenie dziecka była realna, przyznawana w oparciu o prawdziwe koszty szkolenia i dla każdego zbliżona” czytamy w oświadczeniu prezesa i głównego sponsora Warty Zbigniewa Pakuły.
Na poparcie swoich tez działacze Warty publikują wyliczenia ile kluby piłkarskie dostały w przeliczeniu na jednego zarejestrowanego zawodnika. I tak okazuje się, że najwięcej otrzymał… Kłos Małyszyn. A-klasowy klub ma jedną grupę (orlik) z ośmioma zawodnikami zarejestrowanymi w rozgrywkach swojej kategorii. 8 tys. zł dotacji to więc tysiąc na jednego zawodnika. Później jest Piast i Stilon (odpowiednio 492 i 477 złotych) UKS Chemik Sport Akademia (250), KP Progres (220), PUKS Maksymilian (125) i na końcu Warta (99). Najstarszy gorzowski klub szkoli obecnie 121 zawodników, jednak dwie najstarsze grupy (junior młodszy i trampkarz) zostały „przeszczepione” bezpośrednio z Gorzowskiego Ośrodka Szkolenia Sportowego Młodzieży przy Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących. – Ale to są już nasi zawodnicy na zasadzie przejścia czy wypożyczenia – zaznacza wiceprezes Warty Tomasz Wesołowski.
Działacze nie zgadzają się przede wszystkim z dzielenia pieniędzy na podstawie dokonań drużyn seniorskich. – To są pieniądze na dzieci i młodzież, nie może być tak, że ktoś dostaje więcej bo seniorzy grają w III lidze – uważa Wesołowski. – Mamy bardzo dobre wyniki w rozgrywkach młodzieżowych, jesteśmy tak naprawdę drugim klubem po Stilonie – dodaje Zbigniew Pakuła. Zarząd Warty zapewnia również, że nie chodzi tu o występ przeciwko konkretnym klubom. – Jesteśmy po rozmowach ze Stilonem, po to żeby wypożyczać zawodników do rozgrywek w centralnych ligach. Jesteśmy za konsolidacją, chcemy tylko sprawiedliwości – argumentuje Wesołowski. – W drugą stronę to zafunkcjonuje, gdy my awansujemy do makroregionalnej ligi juniora młodszego a Stilon spadnie – uzupełnia Zbigniew Pakuła i dodaje z wyraźnym rozżaleniem, że zastanawia się nad wyniesieniem swojej działalności biznesowej poza Gorzów (jest budowlańcem). – Przez 15 lat zostawiłem w Gorzowie około milion złotych podatku a tak jestem traktowany – kwituje Pakuła.
Z kolei seniorzy Warty wczoraj grali z Orłem Międzyrzecz i zremisowali 2:2. Gorzowianie przegrywali już 0:2 ale dwie bramki Marcina Wusatego w końcówce meczu pozwoliły uratować punkt. Kolejny mecz w najbliższą sobotę w Ośnie Lubuskim przeciwko rezerwom czwarto ligowej Spójni.
Warta Gorzów – Orzeł Międzyrzecz 2:2 (0:0)
Bramki: Wusaty 81`, 90` - D. Cieciński 49`, 67`
Komentarze: