Synowiec: Gorzów mój widzę wspaniały
KOMENTARZE
Jerzy Synowiec
2023-07-28 14:15
429812
Dwa miesiące temu na łamach gorzow24.pl ukazał się felieton pewnego gorzowianina, który to polubiło aż 12 osób, w którym krytykuje on radnych rady miasta, udzielających prezydentowi miasta pełnego poparcia, co do jego działań i pomysłów.
Felieton sugeruje wręcz, że radni niewiele wiedzą, bo oczy przysłoniły im diety, bo Gorzów jest brudny i paskudny, i wszystkiego tu brakuje.
Uznałem więc, że trzeba się do tego odnieść. Uważam bowiem, że Gorzów przeżywa swój najlepszy okres w historii, z czego gorzowianie mogą i powinni być dumni. I radni to widzą. Zatem po kolei:
Drogi: piękne wylotówki na Szczecin, Sulęcin, Kłodawę, Strzelce Krajeńskie i Kostrzyn. Plus poważne przygotowania do budowy północnej obwodnicy.
Ulice: po zakończeniu remontu Kosynierów Gdyńskich, Hawelańskiej, Spichrzowej (prace trwają), pozostaną do naprawy niewielkie uliczki – takie jak Krasińskiego. I to wszystko.
Komunikacja miejska to najnowocześniejsze tramwaje w kraju, świetne autobusy i siatka połączeń, na którą nie można narzekać.
Obiekty sportowe – niedługo nasze miasto będzie jedynym w Polsce posiadającym nowoczesne obiekty sportowe dla wszystkich dziedzin sportowych: nowoczesny stadion żużlowy, piękny i nowiutki stadion lekkoatletyczny, przystanie dla kajakarz i wioślarzy, sztuczne lodowisko, kompleks basenów, obiekt dla sportów halowych już na ukończeniu. Czego brakuje? Oczywiście, że stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia, ale i tu zaświeciło słonko, bo jest już wizualizacja, a wkrótce projekt.
Parki – w tej dziedzinie jesteśmy w krajowej czołówce. Przedwojenne parki takie jak Róż, Siemiradzkiego, Zacisze, Słowiański, przy ulicy Estkowskiego – są piękne i odnowione, a ciągle przybywają nam nowe – Kopernika (do lat 70’ nie był parkiem) i parki osiedlowe. Dla przyjezdnych Gorzów jawi się jako miasto zieleni, a ścieżka rowerowa wzdłuż Kłodawki to palce lizać.
Budownictwo mieszkaniowe: tu chlubą jest osiedle Europejskie, ale mnie najbardziej cieszy zabudowa plombowa – ulica Walczaka, Wyszyńskiego, Dąbrowskiego, Matejki i wiele innych, są tu pięknym przykładem wkomponowania w starą zabudowę nowoczesnych obiektów. Towarzyszy temu restauracja starych, niszczejących przez lata budowli, tak jak tereny poszpitalne przy Warszawskiej, kompleks szkolny przy Warszawskiej i Szkolnej, tereny postilonowe i po zakładach mechanicznych, gorzowski wiadukt kolejowy.
Kultura? To postęp jest szalony. To nie tylko filharmonia, która wychodzi też na zewnątrz, to świetny teatr i jego Scena Letnia, to jest klub jazzowy bodaj najlepszy w Polsce, to imprezy z cyklu Dobry Wieczór Gorzów, to Wartownia nad Wartą, gromadząca młodych i niemłodych. Każdy może znaleźć coś dla siebie.
Rzeka Warta – kiedyś zapomniana, dzisiaj systematycznie przywracana miastu. Może i kąpielisko się odrodzi?
Sieć handlowa jest różnorodna i działa bez zarzutu, a nowe kompleksy powstają co kilka miesięcy.
Nowe miejsca pracy – zachodnie koncerny mocno inwestują w nasze miasto i trudniej znaleźć pracownika niż pracodawcę.
No i Zawarcie – kiedyś dzielnica zapomniana przez Boga i ludzi – dzisiaj staje się motorem napędowym miasta. Wystarczy przejechać się ulica Kasprzaka.
Czego trzeba więcej? Sfrustrowanemu dziadersowi to za mało, dużo za mało. Może dlatego, że oczy przysłoniła mu dieta radnego (jedno oko) i dochody wynikające ze złamania ustawy antykorupcyjnej (drugie oko). A co do dominanty – wieża Eiffla też początkowo była uważana za paskudztwo. Dzisiaj jest symbolem Francji XX wieku.
Komentarze: