Warto wiedzieć, co o nas myślą

Jestem z urodzenia gorzowianinem zamieszkującym od wielu lat w USA. Z nostalgią, a także dumą i nadzieją, obserwuję coraz bardziej pozytywne nurty w odnowie i rozwoju miasta. Gorzów jest w tej chwili w trakcie formułowania wieloletniego planu strategicznego rozwoju miasta (Gorzow2035) i zaprasza do komentowania i oraz formułowania sugestii, w związku z tym przesyłam krótka opinię.

 

Nie zamieszkując od lat w mieście trudno mi powiedzie, co będzie bardziej lub mniej ważne/przydatne dla aktualnych mieszkańców miasta, ale jako życzliwy i wiecznie „kibicujący” miastu gorzowianin dzielę się następującymi myślami i sugestiami…

 

Ogólnie 

Liczące się miasto musi być przede wszystkim schludne, zadbane i dobrze zorganizowane. Te trzy rzeczy są nie koniecznie sprawa pieniędzy, ale raczej zdrowego rozsądku, logicznego myślenia, dobrej organizacji i poczucia estetyki. 

 

Liczące się i poważne miasto musi mieć dobrze zaplanowaną i funkcjonującą infrastrukturę – ulice, chodniki, sieć komunikacji miejskiej, energię, wodę, gaz, telefony i internet. Ta infrastruktura musi być niezawodna.

 

Liczące się i poważne miasto musi mieć dobre, tzn. szybkie, częste, czyste i niezawodne połączenia komunikacyjne (przede wszystkim kolei) z innymi liczącymi się i poważnymi miastami w Polsce i za granica – Szczecin, Poznań, Berlin.

 

Liczące się i poważne miasto musi być atrakcyjne i przyciągać młodych, prężnych ludzi, którzy mogą tworzyć i prowadzić średnie i małe firmy. Tacy ludzie, oprócz marzeń, osiągnięć prywatnych i zawodowych, na ogół spodziewają się schludnego, czystego i bezpiecznego miasta, dobrych szkół dla swoich dzieci, i bliskości, czy też łatwego dostępu, do natury a także możliwości czynnego i regularnego uprawiania sportów rekreacyjnych. 

 

Liczące się i poważne miasto musi być czyste, schludne, i bezpieczne – po to, aby jego mieszkańcy z przyjemnością do niego wracali z podroży czy wizyt, a młodzi Polacy szukający dobrego miejsca do zamieszkania i założenia rodziny mogli je poważnie wziąć pod uwagę.

 

Liczące się i poważne miasto musi mieć dobrze rozwinięty system promocji miasta – jego celem jest nie tylko zachęcanie do wizyt turystów czy sprzedaż produktów/wyrobów, ale też pozyskiwanie firm i przede wszystkim młodych, prężnych ludzi szukających rozwojowego i przyszłościowego miejsca dla siebie i rodziny.

 

Wydaje się dobrym pomysłem, aby w każdym hotelu i na dworcu kolejowym (autobusowym) były dostępne formy ankiety, nie dla gorzowian, ale dla przyjezdnych, z pytaniami dotyczącymi obserwacji i sugestii, co do Gorzowa. Logika w tym taka, że miejscowi, obojętnie gdzie mieszkający, z czasem przyzwyczajają się do status quo i nie zauważają pewnych zjawisk czy potrzeb. Pytania ankiety mogą być typu: co się tobie najbardziej podoba/nie podoba w Gorzowie? czy chciałbyś tu kiedyś zamieszkać (dlaczego – tak / dlaczego – nie)? jakie jest twoje wykształcenie i zawód? gdybyś tu zamieszkał to chciałbyś pracować dla kogoś czy stworzyć własna firmę? jakiego rodzaju branżę/firmę chciałbyś tu stworzyć? gdybyś chciał stworzyć swoją firmę, to co widzisz pomocnego (bądź limitującego) dla siebie w mieście, w jego infrastrukturze, w jego funkcjonowaniu, zadbaniu, itp.?

 

Podobne ankiety powinny być wysłane przez magistrat do byłych gorzowian, którzy wyjechali z miasta, czy na studia, czy w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia i już nigdy nie wrócili.

 

Świetnym odnośnikiem do takiej potencjalnej ankiety może być wywiad z 19 sierpnia z młodym człowiekiem i byłym gorzowianinem w jednym z gorzowskich portali internetowych (Echo Gorzowa) pt: „Brakuje tutaj perspektyw dla młodych ludzi”. 

 

Proponuję zmianę motta miasta, jeżeli nie oficjalnie to chociaż dla marketingu i reklamy, np. „Gorzów – miasto dla wszystkich”, Gorzów – miasto prężne”, „Gorzów – miasto gościnne”.

 

Elektryfikacja sieci kolejowej na odcinkach Krzyż – Gorzów (i może też Gorzów – Kostrzyn) jest krytyczna.

 

Formacja z prawdziwego zdarzenia uniwersytetu o charakterze politechnicznym, w mniejszym stopniu humanistycznym, jest kluczowa.

 

Turystyka i sport – jesteśmy dumni ze Stali Gorzów, ale na zawody żużlowe przyjeżdżają (potem szybko wyjeżdżają) tylko zagorzali kibice. Sugeruję zatem, lepsze wykorzystanie systemu wodnego Warta – Noteć – Odra, lasów barlinecko-gorzowskich – triathlony, zawody wioślarskie czy kajakowe (oprócz rzeki Warty mamy też kanał Ulgi – idealny prosty kilkukilometrowy odcinek wodny).

 

Kultura – lepsze wykorzystanie Centrum Kultury FG. Świetnie, że kontynuowany jest festiwal pianistyczny Bacha. Z związku z czym, powinno się porozumieć z pianistą Rafałem Blechaczem, aby został honorowym patronem festiwalu.

 

Dalsze, czy dodatkowe wykorzystanie budynku FG – organizacja regularnych, corocznych konkursów czy festiwali (z cennymi nagrodami) dla zaawansowanych chórów i orkiestr szkolnych czy akademickich, itp. 

 

Wykorzystanie budynku dawnego kina Słońce – np. na kino filmów niezależnych, studenckich czy amatorskich. Można też zorganizować tam doroczny festiwal takich filmów, a la Sundance Festival stworzony przez Roberta Redforda w Utah.

 

Podsumowując, chce jeszcze raz podkreślić, że zachęcenie młodych, prężnych i przedsiębiorczych ludzi do pozostania, powrotu czy osiedlenia się w Gorzowie jest kluczowe dla przyszłości miasta.

 

Komentarze: