przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

więcej

Bagiński: Chrońmy marszałek Polak przed wirusem polityki

KOMENTARZE

Robert Bagiński
2020-03-04 22:01
30911

Wygląda na to, że wojny polsko-polskiej nie powstrzyma nawet groźny wirus. Dialog pomiędzy marszałek i ministrem okazał się równie finezyjny jak młócka cepem. Trudno być w fun clubie „dobrej zmiany”, ale w Lubuskiem była dzisiaj szansa na pokazanie nowej jakości.

Syntezę tego jak bardzo opozycja jest słaba i nie potrafi wymyślić się od nowa widać w reakcji na pierwszy przypadek koronawirusa w Zielonej Górze. Zdawać by się mogło, że to wydarzenie powinno być dla marszałek województwa szansą na pokazanie dobrego samorządowego oblicza opozycji. Logika wskazywałaby też na to, że marszałkowskie służby potwierdzą swój profesjonalizm oraz skuteczność ponad ogólnopolskimi podziałami politycznymi. Pacjent zachował się odpowiedzialnie – wszem i wobec ogłosili niemal wszyscy. Szkoda, że politycy opozycji ciągle nie dorastają. Koronawirusem chcieliby przestawić wajchę sondaży. W ostatecznym rozrachunku nic nie zyskają.
 
Minister robi medialne show – stwierdziła marszałek Elżbieta Polak chwilę po tym, gdy minister zdrowia poinformował o pierwszym zachorowaniu na koronawirusa w Polsce. Poszło o ponad sześć milionów, które szpitale z Gorzowa i Zielonej Góry chciały „przytulić” przy okazji histerii z koronawirusem. Dosyć słabe, ponieważ zajmowanie się duperelami, gdy oczy całej Polski zwrócone są na zielonogórski szpital, politycznych korzyści opozycji nie przyniesie. 
 
Marszałek Polak stoi w najbliższych dniach, przynajmniej do czasu aż nie pojawią się kolejni chorzy na koronawirusa bliżej Warszawy, przed wyborem: być narzędziem w rękach kampanijnych specjalistów Kidawy-Błońskiej czy trzymać fason, jak dotychczas jako najlepszy marszałek w historii lubuskiego. Tylko największe ofermy marnują takie okazje jak ta dzisiejsza, a marszałek Polak kimś takim nie jest. Kiedy inni stawiali wszystko na głowie, ona stawiała to na nogach. Nie dzisiaj, gdy stała się narzędziem w rękach kampanijnych strategów.
 
Nie ma żadnych dowodów na to, że rząd PiS-u w sprawie koronawirusa robi coś źle, ale są dowody na to, że w dziedzinie lubuskiej służby zdrowia marszałek Polak od zawsze postępowała dobrze. Jak okiem sięgnąć, sukcesy ma wszędzie, ale w tym konkretnym przypadku koronawirusa w Zielonej Górze, zareagowała głupio. Wielkość lub małość, to nie jest proces ciągły, ale postawa w jednej konkretnej chwili. Wierzę, że w Lubuskiem nikt nie okaże się mały, a przyzwoitość ludzi których tu szanujemy, nie zostanie położona na ołtarzu ogólnopolskiej polityki.
 
Wiem, że jestem idealistą, ale wierzę również, że są sytuacje i sprawy w których jesteśmy ponad wszystkim i nie tracimy z oczu tego, co najważniejsze.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x