Radziński: Wizerunek miasta to klucz do sukcesu!

W Gorzowie zatem nie ma korków – nie licząc okresu remontowego, ruch tranzytowy praktycznie omija miasto dzięki 12 kilometrom drogi S3, przez miasto przebiega 10 kilometrów dwupasmowej trasy średnicowej. Jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa obwodnicy wschodniej (DK22), a w najbliższych latach obwodnicy północnej. Oby tylko obwodnica północna nie przebiegała m.in.  przez środek Górczyna. 

 

Do tego mamy w Gorzowie dwa Multikina i kino studyjne, Filharmonię, Teatr, nowoczesny zespół basenowo-rekreacyjny oraz stadion żużlowy będący wizytówką miasta. Od niedawna mamy samodzielną uczelnię akademicką, która może w drodze uproszczonej procedury połączyć się z wydziałem AWF (przypominam, tylko do 30 września br.!) i stworzyć podwaliny pod powstanie Uniwersytetu. W 80 tysięcznych Siedlcach w 1999 roku powstała Akademia. Na jej bazie w 2010 roku powstał w tym mieście Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy, w którym obecnie studiuje ok. 10 tysięcy studentów! 

 

Mamy wreszcie piękny bulwar – położony przy przepływającej przez środek miasta Warcie.  Nasze miasto to, jak cała Polska, duży plac budowy. Razić może zbyt duża ilość prowadzonych  jednocześnie prac, ale w większości wynika to z realizacji procedur wydatkowania środków pochodzących z programów unijnych i rządowych. 

 

Oczywiście przedmiotem krytyki powinny być liczne prace przeciągające się nie zawsze z jasnych powodów. Na wizerunek miasta wpływają też przesadne oszczędności lub zaniechania w odniesieniu do niektórych zadań. Przykładem może być zlokalizowany centralnie budynek IV LO, którego elewację odświeżono mało wyszukanym kolorem. Może dlatego pominięto też planowane przecież oświetlenie tego ciekawego budynku. 

 

Brak oświetlenia zabytkowych murów obronnych w centrum miasta to kolejny przykład na pomijanie eksponowania obiektu, będącego drugim po katedrze wyróżnikiem Gorzowa. Splendoru naszemu miastu nie dodaje wyeksploatowany miejski budynek szkoły muzycznej przy ulicy Chrobrego oraz stan techniczny budynków dawnego kina Słońce oraz domu handlowego SDH. Te dwa ostatnie to co prawda obiekty prywatne, ale miasto może działać aktywniej i skuteczniej w celu zmiany obecnego stanu rzeczy. Dobrym wzorcem jest interesująca inwestycja prowadzona po dawnej hurtowni centrali rybnej. 

 

Trudno też zrozumieć, dlaczego miasto nie chce zagospodarować działki vis-a-vis Urzędu Wojewódzkiego, co poprawiłoby wygląd otoczenia administracyjnego centrum województwa. Ciężko też zaakceptować fakt, że  nowa hala sportowa ma przypominać budynek supermarketu, a obiekty CEZiB przy Warszawskiej będą budowane według oszczędnościowej wersji projektowej. Do listy należy też dodać nierozwiązany temat Schodów Donikąd, brak działań przygotowujących  teren obecnych garaży położonych wzdłuż estakady kolejowej pod reprezentacyjną zabudowę itd...     

 

Wizerunek Gorzowa zmieniał się bardzo w ostatnich latach i będzie się zmieniał nadal dzięki wielu inwestycjom i działaniom, które zostały lub mogą być podjęte. Dzięki temu powstanie dużo nowych obiektów dla wielu pokoleń. Inwestycje są rozłożone na lata i nie zaspokoją wszystkich potrzeb od razu. Mają one poprawiać komfort zamieszkiwania na tyle, aby zachęcać do powrotów młodzież po studiach i zwiększyć imigrację do Gorzowa ze wszelkich kierunków. Stąd też inwestycje w naszym mieście powinny być przemyślane, konkurencyjne wobec sąsiednich ośrodków i realizowane zgodnie z wcześniej opracowaną strategią. 

Komentarze: