przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

więcej

Obywatelska „kołdra” zagrożona

KOMENTARZE


2018-02-06 19:43
60831

Ostrzeżenie dla ruchów obywatelskich z ambicjami rządzenia Gorzowem: elektorat nie jest z gumy! Jeżeli chcecie mieć reprezentację w radzie, skonstruujcie wspólną listę kandydatów. Inaczej samorząd będzie partyjny.  

W poprzednich wyborach do rady miasta startowało dziewięć komitetów – pięć partyjnych, cztery obywatelskie. W rezultacie w samorządzie Gorzowa były cztery kluby partyjne i dwa obywatelskie. Ale istotna uwaga: praktycznie tylko LdM, bo KW Jędrzejczaka uzyskał tylko jeden mandat. 
 
Wniosek? Wyborcy w Gorzowie oddają głosy na partie, a elektorat „obywatelski” choć nie mały to z ograniczonymi możliwościami. Wskazują na to wyniki w mieście po wyborach 2014: PO 7964 głosy (8 radnych), LdM 7780 (7 radnych), PiS 6940 (5 radnych), SLD 4074 (3 radnych), KWW Jędrzejczaka 3664 (1 radny), PSL 3508 (1 radna). W radzie nie zdobyli swojej reprezentacji: Solidarność i Madej 2696, Nowa Prawica JKM 1431, Solidarni dla Gorzowa Fenix 87. 
 
Dla uzupełnienia, po roszadach w klubach obecnie Gorzów Plus ma 7 radnych, PO – 5, LdM – 4, PiS – 4, Nowoczesny Gorzów – 3, a dwoje radnych ma status niezależnych. 
 
Aktualna sytuacja, tuż przed ostatecznymi decyzjami wyborczymi? Wyraźne sygnały o budowaniu silnej listy kandydatów do rady miasta są ze strony Nowoczesnego Gorzowa czyli grupy obywatelskiej skoncentrowanej wokół adwokatów Jerzego Synowca i Jerzego Wierchowicza. Na pewno swoją reprezentację w radzie będzie chciał mieć LdM czyli Marta Bejnar-Bejnarowicz przy wsparciu Arnolda Siwego (odegrał ważną rolę w kampanii przed wygranymi wyborami prezydenckimi Jacka Wójcickiego w 2014 roku). Ponadto nie da się wykluczyć powołania komitetu wyborczego środowisk, którym liderują Robert Anacki czy Jarosław Porwich czyli grup o rysie narodowo-konserwatywnym. Niewątpliwie także Kukiz’15 będzie chciał skonsumować w samorządzie sukces wyborów parlamentarnych i dobre wyniki w sondażach, ale nie ma jeszcze pewności czy samotnie, czy może z kimś.   
 
Są też informacje o powrocie do aktywności stowarzyszenia obywatelskiego Forum dla Gorzowa, prowadzonego przez byłego wiceprezydenta Artura Radzińskiego – tu również nie jest wykluczona odrębna lista kandydatów do rady.  
 
Poza wspomnianymi grupami aspirującymi do rządzenia miastem są jeszcze dwie inne siły niepartyjne – przewodzą im dwaj przyszli kandydaci na prezydenta. Niemal pewne, że swój komitet wyborczy utworzy Jacek Wójcicki, zapewne przy wsparciu klubu radnych Gorzów Plus na czele z Marcinem Kurczyną i Janem Kaczanowskim. Nie ma też żadnego powodu do wyborczej absencji były prezydent Tadeusz Jędrzejczak – pytanie tylko czy stworzy listę obywatelską czy będzie chciał użyć szyldu SLD. 
 
Reasumując, w najbliższych wyborach do samorządu będą listy partyjne do rady miasta Gorzowa – przygotują je PiS, PO. Z kolei listy obywatelskie na pewno skonstruują LdM, Nowoczesny Gorzów i Wójcicki, niewykluczone, że Kukiz’15, Anacki z Porwichem, Forum dla Gorzowa Artura Radzińskiego, a nawet były prezydent obecnie w zarządzie województwa – Tadeusz Jędrzejczak.    
 
Co daje w sumie siedem list obywatelskich i rozbicie poparcia – skorzystają na tym partie, a elektorat obywatelski straci swoją reprezentację w miejskim samorządzie. Aby odwrócić proces niezbędna jest wspólna lista komitetów obywatelskich do rady.   
 
Przypomnijmy jeszcze, bo to ważne: w 2014 w wyborach do rady miasta frekwencja osiągnęła nieco ponad 44 procent. Komisje wydały 43 399 ważnych kart, gorzowianie oddali 38 144 głosów ważnych (wtedy liczba uprawnionych do głosowania w mieście to 98 202). 

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x