przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

więcej

Warszawska, Walczaka, ale i Cichońskiego. Co dalej?

KOMENTARZE

Arnold Siwy
2017-03-24 13:50
68841

(fot. Adam Oziewicz)

Magistrat ma od firmy Taumer „poważną deklaracje” o terminie zakończenia przebudowy Warszawskiej, Walczaka, ale bez Cichońskiego – również w kontrakcie. Nie będzie to pierwsza „poważna deklaracja”, przynajmniej tak wynika ze słów prezydenta Wójcickiego. 

Żadne dotychczasowe ustalenia z wykonawcą nie zostały spełnione, dlatego trzeba podjąć takie kroki, które zwiększa szansę na zakończenie prac w tym roku. 
 
Do zmian terminów zakończenia prac będzie potrzebny aneks do umowy. Jeżeli miasto zgodzi się na inną datę to powinna być tylko pod warunkiem wprowadzenia do umowy takich zmian, które tym razem wymuszą na niesolidnym wykonawcy wywiązanie się z umowy. 
 
Stąd trzeba drastycznie podnieść wysokość kar umownych. Te obecne wynoszą 1000 zł dziennie, a przy tej wielkości inwestycji w praktyce są nieistotne. Dla porównania według standardów stosowanych przez Główna Dyrekcje Dróg Krajowych i Autostrad powinny wynosić 7 tys. zł dziennie. Ze względu jednak na niesolidność wykonawcy kara dwukrotnie wyższa w wysokości 14 tys. zł dziennie nie będzie za wysoka.
 
Konieczny jest też zapis dotyczący gwarancji należytego wykonania kontraktu. Standardem jest, że gwarancje dobrego wykonania kontraktu wynoszą 10 procent całego kontraktu. Kwota ta powinna być podwojona.
 
Trzeba również wyłączyć z umowy ulicę Cichońskiego. Prace w ulicy Cichońskiego (wymiana kolektora) jeszcze się nie zaczęły, a więc można zmniejszyć zakres prac wykonywanych przez niesolidną firmę, aby jak najszybciej pozbyć się jej z Gorzowa.
 
Ponadto zmienić tak harmonogram robót , aby cały potencjał firmy był skierowany na jedną z ulic np. Warszawską, a później dopiero Walczaka. Takie rozwiązanie spowoduje przyspieszenie i, choć częściową, likwidację chaosu  komunikacyjnego. 
 
Jeżeli wykonawca nie zgodzi się na powyższe warunki będzie to oznaczało, że zakłada możliwość kolejnego niedotrzymania terminu. W tym wypadku należy umowę rozwiązać, skorzystać z prawa do pobrania zabezpieczenia z tytułu dobrego wykonania robót i jak najszybciej ogłosić nowy przetarg, tym razem jednak na trzy oddzielne inwestycje i jednocześnie wystąpić do sądu o odszkodowanie od firmy Taumar za straty jakie poniesie miasto i mieszkańcy.
 
Arnold Siwy, ekonomista, doradca i współpracownik Jacka Wójcickiego w czasie kampanii prezydenckiej 

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x