przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

więcej

Stilon ma o co grać

KOMENTARZE

Liwiusz Sieradzki
2015-05-14 13:55
72200

fot. Filip Górecki

Liwiusz Sieradzki, były piłkarz Stilonu, później wieloletni działacz klubu a obecnie przewodniczący Wydziału Gier Gorzowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej komentuje dla nas rozgrywki pucharowe z udziałem Stilonu.

Od dawna nie było w decydującym meczu zespołu z tak niskiego poziomu ligowego. Zazwyczaj do finałów dostawały się drużyny wyższych lotów, traktujących puchar poważnie. Zespół z A-klasy w finale to pierwszy taki przypadek w historii województwa lubuskiego a i wcześniej w czasach gorzowskiego nie przypominam sobie podobnego przypadku. Może przed laty LZS Bobrówko zrobiło podobną furorę. Faktycznie mamy w tym sezonie pogrom faworytów. Odpadła przede wszystkim Formacja Port 2000 a miały spotkać się w półfinale dwa najlepsze zespoły w województwie. Stilon też się namęczył w Krośnie Odrzańskim.

Taki jest ten puchar, wszędzie przynosi niespodzianki. Pamiętajmy, że mamy takie zasady, że jest jeden mecz i słabsze zespoły grają u siebie (w przeciwieństwie np. do pucharu angielskiego, gdzie jest losowanie gospodarzy). To sprzyja niespodziewanym rozstrzygnięciom. Sądzę jednak, że w finale na bardzo dobrym boisku w Słońsku, przewaga Stilonu nad Mieszkiem będzie wyraźna. Zespół z Konotopu straci swój główny atut, czyli własny teren. Pamiętam przed czterdziestoma laty rewelację centralnego pucharu, ROW II Rybnik, który pokonywał kolejnych rywali u siebie, ponieważ grał na żużlowym boisku. Dziś byłoby to niemożliwe, nawet juniorów się nie wpuszcza na takie płyty. Na pewno dla kibiców ze Słońska lepiej by było, gdyby w finale spotkali się dwaj trzecioligowcy. W tej sytuacji spodziewam się jednostronnego meczu, choć Stilon tej drużyny lekceważyć nie może. Na pewno trener Spartaka Deszczno, Sebastian Żłobiński, przekaże Arturowi Andruszczakowi cenne uwagi co do sposobu gry Mieszka.

Generalnie myślę, że ranga wojewódzkich rozgrywek będzie wzrastała. Polski Związek Piłki Nożnej chce ten prestiż podnosić. Kiedyś drużyny traktowały te rozgrywki jako zło konieczne. U nas drużyny z B-klasy nie muszą uczestniczyć, A-klasowe mogą także zrezygnować, dlatego nie było ich zbyt wiele. Myślę, że od następnego sezonu będzie lepiej. Pomogą też oldboje Stilonu, którzy już w tym sezonie dobrze się zaprezentowali zanim trafili na dobrze przygotowany zespół z Górzycy. Artur Andruszczak zapowiada jednak, że drużyna oldbojów będzie na kolejne rozgrywki lepiej przygotowana.

Mam nadzieję, że Stilon 17 czerwca w Słońsku sięgnie po główne trofeum i w centralnych rozgrywkach wylosuje jakiegoś atrakcyjnego rywala. Poza tym nie stalibyśmy na straconej pozycji losując kogoś z III czy nawet II ligi. Taki mecz pokazałby w jakim miejscu Stilon jest. Jest więc o co grać, tym bardziej, że główna nagroda dla zwycięzcy wojewódzkich rozgrywek to 30 tysięcy złotych (dla finalisty 5 tysięcy). Dla Stilonu taka kwota byłaby znaczącym wsparciem. A gdyby doszło do sensacji i wygrał Mieszko, to klub miałby praktycznie budżet na cały sezon. Ale nie sądzę, żeby do tego doszło. Stilon jest zdecydowanym faworytem.  

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x