Sondaże źle mu wróżą, ale i tak ma zastępców

Małgorzata Pawłowska i Krzysztof Karwatowicz to osoby, którym Robert Surowiec, jako prezydent miasta, powierzy funkcje zastępców. – Wszystko zaczyna i kończy się na ludziach – zaznaczył. – To ludzie, których zapraszamy do współpracy są twórczy, lub nie, działają na korzyść miasta, lub nie, to od ich pomysłowości, zaangażowania i kompetencji zależy, czy Gorzów będzie się rozwijać.

 

Robert Surowiec przedstawił trzon swojej ekipy, dwójkę zastępców. Jak mówił, jego dobór kadr opierać się będzie na kompetencjach i doświadczeniu, a nie będzie wynikiem politycznych targów, czy niejasnych układów. Małgorzata Pawłowska oraz Krzysztof Karwatowicz to osoby umiarkowanie lub wręcz niekojarzące się z polityką, autorzy, jak wyraził się Surowiec, „gorzowskiego sukcesu, ludzie, których dorobek zawodowy może zostać zmarnowany w przypadku powierzenia prezydentury Gorzowa w nieodpowiedzialne ręce”.

 

Małgorzata Pawłowska to pedagog kontynuująca tradycje rodzinne. Zna doskonale Gorzów, jest mieszkanką miasta od 1992 roku. Sukces naszego Gastronomika jest jej sukcesem. Wszyscy mówią o rozwoju szkolnictwa zawodowego, a ona po prostu dokonała tego. Szkoła okazała się pod jej dyrekcją być nagradzaną placówką w prestiżowym rankingu czasopisma „Perspektywy”.

 

Krzysztof Karwatowicz jest specjalistą od programowania strategicznego, czy Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych – przekładają się realnie na życie i na możliwości rozwojowe miasta. To on przygotował Gorzów do wykorzystania obecnego budżetu Unii Europejskiej.

 

Robert Surowiec zgodnie z zapowiedzią zaprezentował najbliższych swoich współpracowników zaznaczając, że będą to wszystkie zmiany personalne, które zajdą w urzędzie. Podobnie jak w szpitalu w Gorzowie, gdzie zarządzanie kadrami polega nie na ich wymianie, ale na racjonalizacji przydzielanych zadań.

Komentarze: