Wahali się: on czy ona? Marta Bejnar Bejnarowicz!
WYBORY 2019
red.
2018-08-17 11:37
87852
Wczoraj przed Filharmonią gorzowianie poznali kandydatkę na prezydenta komitetu wyborczego Kocham Gorzów. Przedstawił ją mecenas, radny Jerzy Synowiec i zapewnił, że będzie wspierał aż do wyborów. Z kolei Marta Bejnar Bejnarowicz zdradziła, co chce zrobić lepiej.
Po Jacku Wójcickim, Sebastianie Pieńkowskim i Robercie Surowcu jest kolejny kandydat na prezydenta miasta – o urząd będzie ubiegać się Marta Bejnar Bejnarowicz. Przed czterema laty wraz z LdM-em wspierała kampanię obecnego prezydenta, teraz zapewnia, że chce pokierować miastem znacznie lepiej, bo mijająca kadencja ją po prostu zawiodła. Jest architektem, prowadzi biuro projektowe. Jej aktywność w samorządzie zaczęła się od obrony alejek na Marcinkowskiego – wsparła wtedy akcję Grzegorza Witkowskiego i grupy mieszkańców z osiedla Staszica. Zablokowali projekt przebudowy ulicy zakładający wycinkę drzew w sercu dzielnicy.
Kandydatce przed Filharmonią towarzyszyli: radny zarazem uznany adwokat Jerzy Synowiec, radni klubu Kocham Gorzów oraz członkowie obywatelskiego komitetu wyborczego Kocham Gorzów. Przypomnijmy, kampania samorządowa będzie krótka, potrwa zaledwie dwa miesiące – wybory 21 października. Grupa w ciągu najbliższych dni zarejestruje komitet wyborczy, niebawem też ukończy pracę nad spójnym programem dla miasta. Jak zapewnia Marta Bejnar Bejnarowicz, niedługo również przedstawi pełne listy wyborcze kandydatów do rady miasta.
Mecenas Jerzy Synowiec tuż po ogłoszeniu personaliów kandydatki zdradził, że wybór kształtował się wiele miesięcy – wchodziły w grę dwie opcje Bejnar Bejnarowicz oraz Synowiec właśnie. – Diagnozy i oczekiwania mamy podobne. Wątpliwości pojawiły się przy pytaniu, jak naprawiać miasto? Jestem teoretykiem, z kolei Marta praktykiem – wie, jak zrobić, aby było lepiej. Stąd też ona jest kandydatką naszego komitetu – stwierdził.
Marta Bejnar Bejnarowicz przyznała, że ma poważne zastrzeżenia do obecnego prezydenta – w jej ocenie, w mijającej kadencji gorzowianie stali się biedniejsi, miasto brudniejsze, zabytki i chodniki w jeszcze gorszym stanie, a inwestycje nieudolnie prowadzone. – Cztery lata temu z grupą entuzjastów kochających Gorzów postanowiliśmy zmienić to miasto. Opracowaliśmy dobry program i wystawiliśmy kandydata na prezydenta, Jacka Wójcickiego. Mieliśmy ogromne nadzieje, że odwrócimy losy Gorzowa. Nasz kandydat wygrał, ale zarazem zniweczył starania i nadzieje na lepsze jutro. Zgasił entuzjazm. Teraz chcemy go przywrócić – podkreśliła kandydatka.
Miasto programowane przez Kocham Gorzów ma być piękne, społeczne, przyjazne i bogate.
Marta Bejnar Bejnarowicz jako prezydent za kluczowe zdanie stawia sobie uporządkowanie sytuacji w dziedzinie realizowanych inwestycji, zadbanie o zieleń, ład i gospodarkę odpadami. Równie ważne dla niej są poprawa stanu szkół i przedszkoli, reorganizacja komunikacji miejskiej oraz wdrożenie uchwały krajobrazowej. Z kolei wśród strategicznych miejskich zadań wymienia wykorzystanie gospodarcze rzeki Warty.
Komentarze: