przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

więcej

Dlaczego bronimy sędziów?

KONSTYTUCJA MąDRALO

Jerzy Wierchowicz
2018-09-10 13:00
68270

(fot. Adam Oziewicz)

Bronimy wielomiesięcznego oczekiwania na wydanie wyroku, na napisanie uzasadnienia, wiecznych opóźnień w rozpoczęciu wokandy czy bezproduktywnego wysiadywania na korytarzach gdy godzina wywołania sprawy już dawno minęła? Właściwie dlaczego?  

Takie sytuacje są nagminne i nie zawsze usprawiedliwione okolicznościami obiektywnymi. Otóż nie tego bronimy, bronimy konstytucyjnej zasadny niezawisłości sądów. I to niezależnie od tego, jak one funkcjonują, a funkcjonują źle i opieszale. Nie wszystkie, ale taka opinia jest powszechna. Ale czy to wina sędziów? I tak, i nie. Generalnie ciężko pracują. Zresztą im dłużej sądzą, tym bardziej są oderwanymi od życia. Często sprawiedliwymi, ale i często mylącymi się. Zdarzają się wyroki inspirowane małostkowością. Ale to wszystko jest normalne, są przecież ludźmi. 
 
Nietrudno jest też wywołać do nich niechęć, gdyż połowa petentów wymiaru sprawiedliwości swoje sprawy przegrywa. Aby poprawić ten stan rzeczy, np. usprawnić, trzeba zmian w sądownictwie. Lecz działania obecnej władzy nie mają nic wspólnego z chęcią poprawy tej sytuacji.  Chce ona wyłącznie podporządkować wymiar sprawiedliwości sobie. I to czyni. Tak się stało z Trybunałem Konstytucyjnym, wcześniej z Prokuraturą i Krajową Radą Sądownictwa, a obecnie z Sądem Najwyższym. Są to już instytucje atrapy. 
 
Władza twierdzi, że to reforma, której chce 80 procent społeczeństwa. Kłamstwo! Zmiany są konieczne, ale nie takie. W jednym władza ma rację. Że opozycja krytykując wyżej opisane działania nie proponuje swoich rozwiązań, celem uzdrowienia wymiaru sprawiedliwości. Może i opozycja tego nie czyniąc, postępuje racjonalnie wiedząc, że ewentualne zmiany przez nich proponowane nie miałyby żadnych szans na ich uchwalenie. A nie potrzeba wielu zmian, aby wymiar sprawiedliwości zaczął działać sprawnie. Przede wszystkim należy uprościć procedurę, tak karną, jak i cywilną. 
 
Dzisiaj są one nie do opanowania także dla profesjonalistów. Sędzia zapoznając się ze sprawą więcej poświęca uwagi na sprawdzenie czy dane żądanie strony spełnia wymogi formalne, niż zastanawia się nad merytoryczną zasadnością roszczenia, co winno być priorytetem w pracy sędziego. Niezliczone możliwości zaskarżenia każdego orzeczenia powodują przewlekłość postępowania, niezależną od sędziego.  
 
W sprawach karnych obecnie sądy orzekają według trzech procedur, zależnie od tego kiedy popełniono czyn, czy kiedy sprawa wpłynęła do sądu. W tej gmatwaninie przepisów nie trudno się pomylić, co powoduje zaskarżenie orzeczenia, jego uchylenie i wszystko zaczyna się od nowa. Druga zmiana, którą trzeba koniecznie wprowadzić tj. droga dochodzenia do godności sędziego. Dzisiaj sędzią zostaje człowiek w wieku około 30 lat albo młodszy, nie mający żadnego doświadczenia życiowego czy rutyny w dobrym znaczeniu tego słowa. Stąd często biorą się aroganckie postawy młodego sędziego pokrywającego swoje braki np. pohukiwaniem na strony. Sędzią często się zostaje wychodząc spod opieki matki, prosto na salę sądową. Oczywiście wcześniej kończąc studia, aplikację, szkołę prawniczą, ale nie wiedząc, co to jest tzw. prawdziwe życie. Co znaczy samodzielne uprawianie zawodu prawniczego? Co znaczy odpowiedzialność za pracowników? Itd. 
 
Obecny model dochodzenia do godności sędziego niewiele się różni od modelu jaki obowiązywał w PRL-u. Po zmianie ustroju w 1989 roku był projekt radykalnej zmiany tego stanu rzeczy. Mianowicie: sędzią mógłby zostać prawnik, po wygraniu konkursu, z co najmniej 10 letnim stażem w zawodzie prokuratora, radcy, adwokata, notariusza, mający ukończone 35 lat, legitymujący się określonym dorobkiem, posiadający nieskazitelną opinię.  Gdyby chociaż te dwie sprawy załatwić wymiar sprawiedliwości zmieniłby się nie do poznania. A co z tym projektem? Został zablokowany przez środowisko sędziowskie...

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x