Samochody japońskie vs. niemieckie
OGłOSZENIA
materiał zewnętrzny
2021-02-01 23:09
3338
Większość fanów motoryzacji potrafi opowiedzieć się twardo po jednej ze stron: albo auta niemieckie, albo japońskie. Inni gracze zdecydowanie nie cieszą się porównywalną siłą przebicia. Ale kto wygra w pojedynku między Japonią a Niemcami? Kto robi lepsze auta i dlaczego?
Auta niemieckie – ich siła
Siłą niemieckich samochodów jest przede wszystkim to, że marki stamtąd jakoś już na polskim rynku okrzepły, co wcale nie dziwi. To właśnie BMW, Mercedes, Audi czy Volkswagen są uznawane za solidne, trwałe konstrukcje, zwykle zresztą przywołując skojarzenia z autami luksusowymi lub przynajmniej półkę – dwie ponad przeciętnym poziomem. Przynajmniej do pewnego momentu faktycznie były to auta nie do zdarcia, projektowane ze sporym funkcjonalnym marginesem, a więc pod względem mechanicznym mocniejsze, niż to było faktycznie potrzebne. O tym, że ich wyposażenie jest bardzo bogate, można przekonać się samodzielnie, rozkodowują VIN na https://bestvin.pl/. Nawet proste wersje zwykle mają w sobie coś, czym mogą przyciągać.
Słabości samochodów niemieckich
Paradoksalnie największą słabością niemieckich samochodów jest ten ich ultratrwały projekt. To znaczy – dopóki wszystko działa, to jest idealnie, ale naprawa skomplikowanych systemów kosztuje naprawdę dużo. Jeśli chodzi o auta używane, staje się to poważnym argumentem. Każdy, kto naprawiał choćby memicznego Passata albo katowaną na parkingu pod supermarketem E36, ten wie, że części do tych starych już przecież aut nadal przyprawiają o zawrót głowy. Sam zakup niemieckiego samochodu też kosztuje sporo. Dziś wygląda to tak, że segment premium do przeciętnego mocno się zbliżył (nie spadł, to przeciętny silnie urósł), a ceny jeszcze się rozeszły. Jakość bywa gorsza niż kiedyś, więc wychodzi na to, że kupuje się coraz mniej, płacąc coraz więcej.
Dlaczego auta japońskie są dobre?
Japońskie samochody od niemieckich różnią się przede wszystkim nieprzesadzonym projektem. Nawet te z europejskiego segmentu średniego nie miały zapędów, by stać się luksusowymi autami sportowymi, a taka tendencja widoczna jest w autach niemieckich. Nie były demonami szybkości, ale były wykonane precyzyjnie, często w dość prostej technologii, co zwiększało niezawodność i ułatwiało naprawy. W przypadku aut japońskich rzekomy prestiż nie przełożył się na ceny, więc zakup i eksploatacja są po prostu tańsze.
Problemy japońskich samochodów
Problemem japońskich aut jest przede wszystkim rdza. Są od tej zasady liczne wyjątki, ale statystyczny japończyk rudzieje szybciej od statystycznego niemca. To niestety z czasem przekłada się na relatywnie częstsze problemy z elektroniką. Problemem – przynajmniej dla niektórych – będzie też brak prestiżu. Owszem, każda japońska marka ma tu jakąś wyższą propozycję, ale w większości są to raczej samochody „codzienne”, niezwracające na siebie uwagi.
Japońskie czy niemieckie, które lepsze?
Nawet nie próbujemy odpowiadać na to pytanie. Przed zakupem i tak liczy się bardziej historia egzemplarza, którą można sprawdzić na https://www.carvertical.com/pl/sprawdzenie-vin, niż historia marki z Wikipedii. Na pewno ani niemieckich, ani japońskich samochodów nie można zbyć milczeniem, ale ani żadna z tych propozycji nie ma pozycji dominującej, ani nawet oba kraje razem nie wyczerpują listy dostępnych możliwości. W ogólnym zarysie niemieckie auta są droższe, ale płaci się za prestiż, natomiast japońskie to solidne woły robocze, które jednak często po prostu nie mają w sobie niczego, co miałoby dużą siłę przyciągania.