Premier Ewa Kopacz w Gorzowie! Chwaliła szpital za restrukturyzację, odwiedziła pacjentów

WYBORY 2015

fg, ao
2015-10-11 11:41
71340

(fot. Adam Oziewicz)

Premier Ewie Kopacz w Gorzowie towarzyszyli lubuscy kandydaci PO do sejmu i senatu. Szefowa rządu rozmawiała z ratownikami medycznymi, chwaliła szpital za restrukturyzację, odpowiedziała na kilka pytań dziennikarzy i... pojechała dalej.

Premier Ewa Kopacz w Gorzowie była przez niecałą godzinę - jej wyborczy bus przy szpitalu był kilka minut po 10.30.

– Pamiętacie, gdy byłam ministrem zdrowia zwiększyłam finansowanie ratownictwa – niemniej, ktoś zwrócił uwagę, że o was zapomniałam. Stąd obiecałam również każdego roku dołożyć jeszcze po 100 milionów złotych. Z kolei z tych 12 miliardów – są w dyspozycji ministra zdrowia w ramach pieniędzy europejskich – będziecie mieć też swój nowy sprzęt – poinformowała w rozmowie z ratownikami szefowa rządu.

– Po nowelizacji ustawy o państwowym ratownictwie medycznym już będziemy mieli swój samorząd? – upewniała się Dorota Ladowska, reprezentująca ratowników.

– Niedowierza pani? W tej którą będziecie procedować, bo ta ostatnia zmiana była niewielka – wprowadzono tylko krótki zapis, pozwalający pracować ratownikom w drugim miejscu. W dużej ustawie o państwowym ratownictwie medycznym będzie zapis o samorządzie – potwierdziła premier.

Ewa Kopacz przywiozła do szpitala same dobre wiadomości: już znaną deklarację o budowie w Gorzowie bazy lotniczego ratownictwa medycznego – zatem będzie śmigłowiec, ale też zapis w ustawie o samorządzie ratowników medycznych. Premier na zakończenie, krótkiej rozmowy życzyła spokojnej niedzieli. – Abyście mogli bez przeszkód obejrzeć mecz reprezentacji – powiedziała z uśmiechem na pożegnanie.

Po krótkiej rozmowie z ratownikami medycznymi przy lądowisku dla helikopterów, odwiedziła chorych w szpitalu, a po kilkunastu minutach spotkała się z grupą dziennikarzy. Podczas konferencji prasowej chwaliła przekształcenie szpitala w spółkę. - Dziś jesteśmy przy szpitalu, który jeszcze dwa lata temu był zadłużony na 270 milionów. To jedno z tych przekształceń, którymi straszyli nasi oponenci polityczni. Dziś szpital ma nowoczesne wyposażenie, pensje powyżej średniej w kraju, są też plany na przyszłość. Ten szpital może być wzorem dla tych, którzy bali się przekształceń bądź sądzili, że nie w tym leży problem. Ta placówka może być także zapleczem dla studentów niedawno otwartego wydziału lekarskiego w Zielonej Górze – powiedziała Ewa Kopacz.

Z Gorzowa premier ruszyła dalej, do Stargardu Szczecińskiego.