Prace w willi Pauckscha nabierają tempa
INWESTYCJE
oprac. red.
2021-07-22 15:33
16650
Mijają trzy lata od nabycia przez gorzowskie przedsiębiorstwo willi Pauckscha. Od tego momentu planowany był gruntowny remont oraz nowe funkcje. Co teraz tam się dzieje? Mamy informacje z pierwszej ręki.
Willa Pauckscha to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i najcenniejszych zabytków Gorzowa. Została wybudowana w 1876 roku jako prywatna rezydencja właściciela fabryki kotłów i maszyn parowych Hermanna Pauckscha, natomiast po zakończeniu II wojny światowej stanowiła siedzibę kolejno Wojewódzkiego Domu Kultury (1976-1998) i Grodzkiego Domu Kultury (2001-2014). Po roku 2014 budynek wyłączono z użytku ze względu na jego zły stan techniczny.
3 sierpnia 2018 roku budynek główny wraz z kordegardą i działką kupiła gorzowska firma Silcare. Co wydarzyło się od tego czasu na terenie dawnej rezydencji? Jaka przyszłość czeka Willę Pauckscha w nowej odsłonie?
Projekt i aranżacja
Teren przy ul. Wał Okrężny 36/37 składa się z trzykondygnacyjnego budynku w typie podmiejskiej willi fabrykanckiej, półtora hektara parku w stylu angielskim oraz kordegardy, czyli budynku mieszkalno-gospodarczego na planie litery L.
Praca nad remontem i przebudową rezydencji rozpoczęła się od stworzenia projektu. W tym celu inwestorzy – przedstawiciele zarządu firmy Silcare – zapoznali się z oryginalnymi dokumentami, znajdującymi się w Archiwum Państwowym w Gorzowie oraz Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Zbigniewa Herberta. Odbyło się też spotkanie z potomkami pierwotnego właściciela. Lektura szeregu opasłych teczek z aktami pomogła zrozumieć początkowe założenia budowniczych willi, a także przybliżyła dzieje obiektu, który w ciągu swojej 145-letniej historii kilkukrotnie przeszedł przebudowę – największą w roku 1976 i 1985.
Inwestor podjął decyzję o utworzeniu na zakupionym terenie centrum konferencyjno-restauracyjnego. Zarówno w budynku willi, jak i kordegardy będą mieścić się sale konferencyjne, jadalne i bankietowe, wraz z zapleczem kuchennym, technicznym i sanitarnym. Poza tym powstanie ogród zimowy, a istniejący już ogród angielski zostanie zrewitalizowany przy zachowaniu jego oryginalnego kształtu, aby mógł być ponownie otwarty dla mieszkańców Gorzowa.
Plan remontu i projekt aranżacyjny zweryfikowano nie tylko pod kątem zgodności z prawem budowlanym, a także przepisami przeciwpożarowymi, BHP oraz NIZP-PZH. Zarówno całość, jak i poszczególne etapy działań musiały otrzymać akceptację konserwatora zabytków, który cały czas czuwa nad tym, aby obiekt i przyległe tereny, choć odnowione, zachowały swój pierwotny kształt i charakter. Tyczy się to zarówno planu budynku czy ogrodu, ale też detali architektonicznych, takich jak klamki, gzymsy, dekoracje ścienne i poręcze.
Prace budowlane
Po trwającej ponad rok zbiórce dokumentów i konsultacjach z konserwatorem, firma Silcare otrzymała oficjalne pozwolenie na budowę 9 września 2019 roku.
Budynek willi został zabezpieczony przed dalszym niszczeniem (ze względu na wieloletni brak użytkowania był zaniedbany). Dokonano niezbędnej naprawy opierzenia dachu i wymieniono takie elementy jak rynny czy rury spustowe. Dalszy etap to wykonanie więźby i nowego pokrycia dachu, a także wymiana stolarki okiennej. Każda z tych czynności może odbyć się dopiero po akceptacji ze strony konserwatora zabytków. Poza tym wysprzątano oraz odchwaszczono przyległy do willi taras i rozpoczęto (po uprzednim przeglądzie instalacji elektrycznej oraz c.o.) ogrzewanie obiektu.
Teren ogrodu został oczyszczony z samosiejek i tzw. posuszu, czyli martwych i obumierających drzew. Decyzja, które z roślin mają zostać wycięte, a o które należy zadbać, wynika z dokładnej analizy oryginalnego projektu. Inwestorowi zależy, aby park odzyskał swoją pierwotną świetność i charakter, czyli romantyczną swobodę, bujność i asymetrię, typowe dla stylu angielskiego.
Najpilniejszej interwencji wymagał ciąg budynków gospodarczych. Wynika to, po pierwsze, z faktu, że ta część kompleksu była zaniedbana jeszcze dłużej niż sama willa, a braki w podstawowej infrastrukturze wymagały natychmiastowego uzupełnienia. Po drugie, kordegarda stanowi budynek węzłowy, a więc to ona wyznacza dalsze konstruowanie instalacji cieplnej.
Do tej pory w obrębie budynków gospodarczych dokonano m.in. podbicia oraz izolacji fundamentów, wzmocniono ściany nośne i więźbę dachową, a także położono nowe pokrycie dachu. Poza tym wykonano remont elewacji, który polegał na usunięciu starego tynku i oczyszczeniu metodą piaskowania znajdujących się pod nim cegieł. Ozdobne cegły z wytłoczonym nazwiskiem pierwotnego właściciela zostały zrekonstruowane.
Nakłady finansowe
Dotychczasowe prace na terenie dawnej willi Pauckscha pochłonęły ponad 1 200 000 zł. Na tę kwotę składają się zarówno opłacenie pracowników i utrzymanie budynków (ogrzewanie, prąd, monitoring, wywóz opadów), które do tej pory wyniosły ponad 450 000 zł, jak i same inwestycje oraz remonty, które kosztowały Silcare ok. 750 000 zł. Jednymi z najbardziej kosztownych dotychczasowych działań były: wymiana dachu kordegardy (300 000 zł) oraz rozbiórka starych sufitów, okien i podłóg (ponad 120 000 zł). Całkowity koszt przekształcenia obiektu w Willę nad Wartą szacuje się na kilkanaście, w porywach do kilkudziesięciu milionów złotych. Planowany termin zakończenia prac to sierpień 2023 roku.
Komentarze: