Plawgo i Adamczyk będą budować, ale co? Zdradził Grzegorzewski
INWESTYCJE
2015-04-23 19:26
99062
Grzegorz Adamczyk tuż po porozumieniu z miastem nie chciał ujawnić, co będzie w dawnej centrali rybnej. Za to część informacji zdradził architekt Krzysztof Grzegorzewski. Mówił, że sklepy, restauracje, no i na pewno kantor oraz kwiaciarnia. Nie wykluczył mieszkaniówki.
Krzysztof Grzegorzewski, architekt prowadzący autorskie biuro zaprojektuje rozbudowę dawnej centrali rybnej przy Strzeleckiej. Wstępne wizualizacje zaprezentował 8 kwietnia, tuż po podpisaniu porozumienia między właścicielami a miastem. Mówił, że to wstępne propozycje – zostały przygotowane tylko i wyłącznie na potrzeby dyskusji o zaniedbanym kwartale. Docelowy wygląd narożnika Strzeleckiej i Wybickiego (na wizualizacji obiekt z zegarem na szczycie) na pewno będzie nieco inny. Architekt jest przekonany, że nie gorszy niż ten pokazany na obrazkach.
Przebudowa centrali rybnej ma być pierwszym etapem inwestycji – będzie zrealizowana w oparciu o decyzję o warunkach zabudowy, przynajmniej do czasu uchwalenia nowego planu miejscowego. Według K. Grzegorzewskiego sama rozbudowa centrali będzie wyraźnym krokiem naprzód i przyczyni się do zmiany charakteru miejsca. – Cieszę się, że jest porozumienie i nastąpi zamiana, bo wtedy całą tą przestrzeń będzie można swobodnie i kompleksowo zaplanować, zakładając docelowo zestaw dwóch obiektów – podkreślił architekt. Dlatego planując nadbudowę centrali, wprowadzi takie rozwiązania i korekty, które umożliwią jej skomponowanie z resztą czyli frontową częścią kompleksu – ma powstać w kolejnym etapie.
Istotne, że warunki zabudowy dla centrali są już wydane – pochodzą z 2011 roku i nadal są ważne. W oparciu o nie inwestor – po sfinalizowaniu porozumienia o zamianie działek – może realizować pierwszy etap. Wiadomo, że kantor i kwiaciarnia znajdą się na parterze przebudowanego, funkcjonalnego i nowoczesnego obiektu. Architekt zapowiada, że będą dobrze wyeksponowane.
Inwestorzy tylko ogólnie mówili o planowanych funkcjach – nie chcieli zdradzać szczegółów. Za to K. Grzegorzewski chętniej opowiadał: – Najprawdopodobniej będzie to budynek usługowy. Bardzo możliwe, że z częścią mieszkalną, bo decyzja o warunkach zabudowy i taką funkcję określa dla obiektu po przebudowie – zaznaczył. Z kolei w następnych etapach rozbudowy większość powierzchni będzie usługowa czyli ze sklepami, restauracjami, niewykluczone, że z hotelem. Obiekt jest projektowany tak, aby mógł pełnić każdą z wskazanych funkcji.
Krzysztof Grzegorzewski pierwszą wersję planów przygotował już 10 lat temu – zgodnie z nią w centrali miały być apartamenty mieszkalne z parterem usługowym. Właśnie ta opcja została zgłoszona jako załącznik do wniosku o wydanie warunków zabudowy. Później projekt był kilkukrotnie modyfikowany, aż do momentu gdy prace projektowe ustały. – Cały nasz trud nakierowany był tylko i wyłącznie na uzyskanie od miasta warunków zabudowy. Inwestorzy mieli trzy odmowy. Trzeba było wniosek doprecyzować, dodatkowo uzasadnić – wspomina trudności piętrzone przez urzędników. Już po otrzymaniu warunków magistrat rozpoczął prace nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla rejonu Strzeleckiej (ostatecznie nieuchwalonym) – wtedy inwestorzy zdecydowali o ponownym przystąpieniu do prac projektowych.
Właścicielom centrali i architektowi zależy, aby budynek porzucił nieco przypadkowy, industrialny wygląd. Zresztą nigdy wcześniej nie był przygotowany na szczególną ekspozycję – raczej schowany w ścisłej, śródmiejskiej, zabudowie pierzejowej. – Obecną formę chcemy poprawić, oczywiście uwzględniając warunki konserwatorskie – zaznaczył K. Grzegorzewski. Docelowo dawna centrala rybna będzie miała o dwie kondygnacje więcej. Obecnie poziom parteru jest bardzo wysoki – miejscami sięga 5 metrów. Co istotne, wnętrza podlegają ochronie – stanowią cenną wartość historyczną. Już teraz można podziwiać piękno tych sal, które wcześniej poddano renowacji. Koncepcja przebudowy zakłada wyrównanie korony murów w poziomie tuż nad sklepieniami – teraz jest nierówna. Następnie, nad sklepieniami zostanie wylany strop, a nad nim powstaną jeszcze dwie kondygnacje. W planach jest też oczyszczenie cegły elewacyjnej.
Architekt nie ma wątpliwości, że obecna konstrukcja, bez dodatkowych wzmocnień, uniesie zakładane obciążenie. Taką informację otrzymał od inżyniera Romana Buszkiewicza – specjalista będzie współpracował przy projekcie w zakresie branży konstrukcyjnej. Już wykonał przegląd. Z kolei badania geotechniczne i odkrywki fundamentowe potwierdziły, że fundamenty są na tyle solidnie posadowione, że bez trudu poradzą sobie z przeniesieniem projektowanych obciążeń. – Obiekt jest rzeczywiście mocny. Mury mają powyżej 1 metra grubości – są niemal jednolitej budowy, poza szczeliną powietrzną w warstwie elewacyjnej. Nie wykazują żadnych niepokojących cech, wykluczających rozbudowę – podsumował K. Grzegorzewski.
Przypomnijmy, od 8 kwietnia już wiadomo, co ze Strzelecką – miasto podpisało porozumienie z właścicielami. Na początek będzie zamiana działek: za dostęp do Kłodawki miasto odda część placu od strony Wybickiego. Podpisy pod dokumentem, tuż przed specjalną konferencją prasową przy centrali rybnej, złożyli prezydent Jacek Wójcicki i współwłaściciele nieruchomości – Grzegorz Adamczyk oraz Andrzej Plawgo.
Zatem pewne jest, że miasto przejmie teren nad Kłodawką z obiektem dawnej powozowni – już jest zapowiedź magistratu, że budynek zostanie zburzony. To oznacza, że powstanie tam ciąg rekreacyjny. Z kolei współwłaściciele nieruchomości dostaną teren w narożniku ulic Wybickiego i Strzeleckiej, co ma pozwolić na rozbudowę budynku dawnej centrali i zagospodarowanie terenu zgodnie z założeniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Obecnie załatwiane są formalności związane z zamianą gruntów oraz prace projektowe.
Komentarze: