Muzyka dopiero w głowie? To nic, bo GOF za pięć tygodni. Dacie radę nagrać i wysłać
KULTURA
2015-09-22 14:13
62310
Rafał Stećków, organizator Getting Out Festiwalu oraz Sylwia Beech, dyrektor MCK
Organizatorzy trzeciej edycji Getting Out Festiwalu podpowiadają: – Nagrajcie utwór nawet średniej jakości telefonem komórkowym. Dosłuchamy się w nim pomysł na muzykę – zapewnia Rafał Stećków z Miejskiego Centrum Kultury. Zgłoszenia do 28 października.
Getting Out Festiwal to prezentacja lokalnej sceny muzycznej w formie konkursu. – Festiwal powinien zainteresować wszystkich, którzy dotąd nagrywali i wrzucali swoje materiały do szuflad albo grali tylko dla siebie, przy tym nie mieli szansy na pokazanie się szerszej publiczności czy dokonanie profesjonalnych nagrań – zaznacza Sylwia Beech, dyrektor MCK. To już trzecia edycja imprezy – będzie w listopadzie, od 6 do 8. Co ważne, organizatorzy będą czekać na zgłoszenia do 28 października. Z kolei kilka dni później ogłoszą finałową dziesiątkę twórców, których zaproszą do zagrania na scenie.
Dwie poprzednie edycje GOF-u wskazują, że 30 procent zgłoszeń pochodzi od twórców z Gorzowa i okolic, pozostałe ze Szczecina, Poznania, a nawet Warszawy. Organizatorzy podkreślają, że szczególnie zależy im na pobudzaniu sceny lokalnej, ale nie wykluczają zgłoszeń z innych miejsc. O jaką stawkę idzie gra? Nagroda główna identyczna jak w ubiegłorocznej edycji: 4.400 zł wypłacane w postaci usługi fonograficznej, zgodnie z potrzebami i życzeniem zespołu. Może to być studio, ale też dowolny etap produkcji płyty.
Rafał Stećków, organizator GOF nie ma wątpliwości, że to skuteczna pomoc. – Nasz laureat zespół The Synki z Trzcianki zadebiutował wydawnictwem ogólnopolskim skierowanym do dystrybucji w sieci handlowej. Drugi nasz laureat Maja Lumasepio ze Strzelec Krajeńskich zarejestrował materiał w lutym tego roku – przegotowują się do wydania płyty – przedstawia losy zwycięzców Getting Out Festiwalu. Kwota pozwala na pokrycie około 70 procent kosztów debiutanckiego materiału.
Warunkiem uczestnictwa w GOF jest autorski repertuar, najlepiej z polskim tekstem – na to organizatorzy zwracają uwagę, traktują jako atut przy ocenie twórcy. Mogą to być projekty solowe, duety, także większe formacje. Festiwal ma dwie odsłony. Na początku trzeba zgłosić zespół i nadesłać nagranie drogą elektroniczną – ten etap kończy się wybraniem finałowej dziesiątki. Druga część to już prezentacja konkursowa na scenie, oceniana przez zewnętrznych jurorów.
Tegoroczna edycja Getting Out Festiwalu potrwa trzy dni. W piątek minimaraton filmowy z dokumentami i paradkumentami bezpośrednio nawiązującymi do tematyki muzycznej – to dzień przygotowany przy współpracy z MOS-em. Sobotę wypełnią przesłuchania konkursowe. W niedzielę wystąpi gość festiwalu – tym razem Bokka – oraz laureat konkursu.
GOF jest jedynym festiwalem w Gorzowie i regionie gorzowskim, który daje szansę prezentacji twórcom alternatywnym, amatorskim, ale z predyspozycjami do zagrania przed szerszą publicznością. Twórcy już uczestniczący w Getting Out Festiwalu podkreślają, że impreza jest dobrze skonstruowana – ma format odpowiadający na potrzeby twórców, którzy już mają przygotowany materiał i szykują się do jego utrwalenia i zaprezentowania szerzej.
Uwaga! Jakość zgłaszanego nagrania nie przesądza o zakwalifikowaniu do finału – można je wykonać w absolutnie domowych warunkach, nawet średniej jakości telefonem komórkowym.
GOF zagra w sali widowiskowej MCK przy Drzymały. Do każdej z poprzednich edycji zgłosiło się 30 twórców.
Komentarze: