Stacja dializ przy Dekerta. Przygotowania do otwarcia
ZDROWIE
red.
2024-01-14 16:02
8140
Nowa, wybudowana od podstaw, stacja dializ – jedna z największych inwestycji gorzowskiego szpitala ostatnich lat – przygotowywana na otwarcie. Ma działać już w styczniu.
Kilka dni temu przedstawicoele władz województwa sprawdzały postępy prac w realizacji inwestycji szpitala w Gorzowie. Nowa stacja dializ powstaje tuż obok ośrodka radioterapii, na tyłach głównego budynku szpitala przy Dekerta.
Budynek jest już wykańczany w środku. Kosztował 19 mln zł, a otwarcie zaplanowano na koniec stycznia. Stacja dializ zapewnia leczenie nerkozastępcze dla pacjentów zarówno ze schyłkową, jak i z ostrą niewydolnością nerek. Pacjenci ze schyłkową niewydolnością są leczeni zarówno hemodializą, jak i dializą otrzewnową. – W naszej stacji wykonujemy hemodializę na trzech salach. Pacjenci są leczeni trzy razy w tygodniu przez cztery godziny na trzech zmianach. Bywa, że jest ich ponad stu! – informuje dr n. med. Mirosław Szmyt, który kieruje oddziałem Stacji Dializ w gorzowskiej lecznicy.
Pacjenci z dializą otrzewnową są leczeni w domu, przyjeżdżają do szpitala raz na sześć tygodni w celu wykonania badań kontrolnych. – Jesteśmy największym ośrodkiem hemodializacyjnym w północnej części województwa lubuskiego. Zapewniamy 24-godzinny dostęp do leczenia nerkozastępczego dla pacjentów ze schyłkową niewydolnością nerek, ale także dla tych, którzy wymagają innych hemodializ, jak pacjenci z ostrym uszkodzeniem nerek, czy z zatruciem. Mamy zaplecze diagnostyczne, współpracujemy z laboratorium, Zakładem Mikrobiologii, Radiologii, Radioizotopów. Nie musimy przewozić nigdzie pacjenta w celach diagnostycznych – dodaje dr Szmyt.
Jeśli u pacjentów hemodializowanych lub leczonych dializą otrzewnową dojdzie do powikłań, są oni hospitalizowani w oddziale wewnętrznym lecznicy.
– Obecnie pracujemy na trzech salach 13, 4 i 2 – osobowej. Pacjenci przyjeżdżają do nas praktycznie co drugi dzień, na dużej sali jest hałas, brakuje miejsca. W nowej stacji dializ mają być docelowo trzy sale 8-osobowe, jedna sala 4-osobowa i nowoczesna izolatka. Tutaj co prawda mamy sale serologicznie dodatnie i ujemne, ale przechodzimy jednym korytarzem. W nowym budynku dzielimy te obszary, by było jak najbezpieczniej dla pacjentów. Zdrowy nie będzie miał kontaktu z chorym. Nowe sale to też więcej miejsca, kącik pacjenta dla osób po dializie. Tutaj takich możliwości nie mamy. Tymczasem komfort przebywania pacjenta w szpitalu podczas leczenia jest bardzo ważny i czasami nie doceniany – wyjaśnia mgr Renata Szczepankiewicz, pielęgniarka koordynująca stacji dializ i dodaje: – W obecnej stacji dializ mamy 19 stanowisk, w nowej będzie ich 29. To dobra informacja, bo teraz zaczyna nam już brakować miejsc. Jeżeli trafi nam się pacjent z innego oddziału, to przy braku miejsc wykonujemy dializę w nocy w ramach 24-godzinnego dyżuru, np. do 4.00 rano. Jednak jest to niezbyt dobry komfort dla pacjenta. W nowym obiekcie będzie na tyle dużo stanowisk, że tego problemu nie będzie.
Stacja to kolejna ważna inwestycja w lecznicy. – Tak jak ośrodek radioterapii, nowoczesny blok OIOM-u i Kliniki Hematologii czy dzienny pododdział chemioterapii będzie to jedna z najnowocześniejszych tego typu stacji dializ w kraju. 29 stanowisk do dializoterapii, w tym 5 z separatkami, np. na czas pandemii. 12 stanowisk dla programów lekowych. Szpital realizuje ich kilkadziesiąt, korzysta z nich w sumie kilkuset pacjentów. To np. pacjenci onkologiczni, ale też osoby cierpiące na reumatoidalne zapalenie stawów – dodaje wiceprezes gorzowskiego szpitala, Robert Surowiec.
Komentarze: