Gorzów unikalny na mapie robotów
ZDROWIE
red.
2021-01-18 10:42
13280
Gorzów ma robota chirurgicznego da Vinci. W Polsce poza szpitalem na Dekerta jest tylko jedno urządzenie tej generacji.
Takie urządzenie ma obecnie 14 jednostek medycznych w kraju, a model X kupiony przez gorzowską lecznicę – 9 placówek. Tylko dwa z nich (w tym także gorzowski) są wyposażone w endoskop + czyli wyższą generację – od stosowanych do tej pory – optykę.
– To dla nas ważna, historyczna chwila – mówi Jerzy Ostrouch, prezes szpitala w Gorzowie. – Dziś dołączyliśmy do elitarnego grona placówek medycznych wykorzystujących to urządzenie. Nie znaczy to jednak, że już od jutra nasi lekarze będą go wykorzystywać w swojej pracy. Zanim tak się stanie czeka ich długi i żmudny proces szkolenia trwający ponad 1000 godzin. Wszyscy liczymy na to, że pierwsze operacje na tym urządzeniu będą mogły być przeprowadzone na przełomie maja i czerwca tego roku.
Robot chirurgiczny da Vinci pozwala na realizowanie wysokospecjalistycznych świadczeń w zakresie diagnozy, leczenia i opieki nad osobami dotkniętymi chorobami nowotworowymi, głównie w obszarze nowotworów prostaty, jelita grubego oraz onkologicznej chirurgii ginekologicznej.
– Praca robota chirurgicznego Da Vinci opiera się na technikach laparoskopowych, choć nawet w tym zakresie to jak zamiana dobrego samochodu na rakietę kosmiczną – mówi dr n. med. Piotr Petrasz, kierownik oddziału urologii i onkologii urologicznej w szpitalu w Gorzowie. – Robot DaVinci ma dużo większe możliwości operacyjne niż zwykły laparoskop. Umożliwia osiągnięcie precyzji cięcia przekraczającej możliwości ludzkich rąk – jest niska utrata krwi, minimalizacja powikłań, mniejszy ból pacjenta i jego szybsza rekonwalescencja. Co ważne, zmniejsza się liczba zdarzeń niepożądanych, bo robot optymalizuje ruchy chirurga i poprawia jego pole widzenia – dodaje.
Lekarz wykonujący zabieg z zastosowaniem da Vinci – w odróżnieniu od innych technik chirurgicznych – nie znajduje się bezpośrednio przy stole operacyjnym, ale steruje końcówkami robota za pomocą specjalistycznej konsoli, która umożliwia wyświetlenie trójwymiarowego obrazu narządu nawet w 16-krotnym powiększeniu.
– Pozycja pracy lekarza podczas zwykłego zabiegu laparoskopowego jest bardzo niewygodna, a sam laparoskop nie może dojść wszędzie. Tu jest inaczej. Końcówki robota dokładnie odwzorowują ruchy operatora. Nie trzeba używać siły, wystarczy finezja – zachwala robota Marek Nowak – chirurg z oddziału chirurgii ogólnej i onkologicznej z pododdziałem chirurgii naczyniowej w gorzowskim szpitalu.
Wraz z dostawą i montażem robota do gorzowskiego szpitala w lecznicy rozpoczął się proces certyfikacji, którego efektem ma być potwierdzenie umiejętności i doświadczenia zespołów chirurgicznych obsługujących robota. W tym roku lekarze z gorzowskiego szpitala zamierzają przeprowadzić 100-150 operacji zużyciem robota chirurgicznego Da Vinci.
Zakup robota był możliwy dzięki wsparciu inwestycji przez zarząd województwa lubuskiego, radnych sejmiku, Lubuski Urząd Wojewódzki oraz poparciu marszałków wszystkich województw.
Komentarze: