Stal lepsza od Sparty. Po bonus do Rzeszowa [FOTO]
STAL GORZóW
2015-08-16 19:47
80200
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów pokonała na własnym stadionie Betard Spartę Wrocław 50:40. Tym samym żadna z drużyn nie zdobyła punktu bonusowego.
Przed rozpoczęciem sezonu chyba mało kto spodziewał się, że Stal Gorzów kończąc rundę zasadniczą (na własnym torze) będzie musiała bronić się przed barażami. W niedzielę do Gorzowa przyjechała niezwykle silna ekipa, która w swoim składzie ma m.in. Taia Woffindena, Macieja Janowskiego czy nieobliczalnego Maksyma Drabika.
Pierwsza seria startów przyniosła nam jednak aż sześć punktów przewagi. Co prawda premierowy bieg wygrał Woffinden, lecz zwycięstwa w dwóch kolejnych wyścigach dały nam prowadzenie 12:6. Sporo działo się także w biegu 4, w którym po starcie prowadziliśmy już 5:1. Niestety defekt zanotował Krzysztof Kasprzak, a na trzecim kółku Bartosza Zmarzlika wyprzedził piekielnie szybki Drabik. Na szczęście junior Sparty miał problem z motocyklem i ostatecznie „dotoczył” się do mety na trzeciej pozycji. - Krzysztof nie spodziewał się, że w łuku wyciągnie motor Bartka Zmarzlika. Został przyblokowany, chyba zerwał łańcuch i zjechał na trawę. Na początku miałem pretensje do Bartka, lecz po biegu wyjaśnił do czego tam doszło. Drabik pokazuje, że jest warty wszystkich pochlebnych opinii, które zbiera - skomentował trener Stanisław Chomski.
Druga seria startów przyniosła nam sporo ciekawego żużla. W biegu 5 świetnym refleksem popisał się Tomasz Gapiński, który dwukrotnie (bieg był powtórzony w pełnej obsadzie z powodu upadku Milika) wystartował lepiej niż Woffinden. W tym wyścigu Stal dołożyła kolejne dwa oczka do swojej przewagi (19:11). Chwilę później swój najlepszy bieg w sezonie zaliczył Linus Sundstroem, który wygrał start i dodatkowo wypchnął Drabika na zewnętrzną. Do Linusa szybko dołączył Niels Kristian Iversen, a nasza para skutecznie broniła się przed szaleńczymi atakami Macieja Janowskiego. Ostatecznie to gorzowianie dowieźli pięć oczek. Co ciekawe Sundstroem zanotował na swoim koncie pierwszą „trójkę” w tym sezonie! Stal w tym momencie prowadziła już 27:15.
Na reakcję sztabu szkoleniowego Sparty nie trzeba było długo czekać, a rezerwa taktyczna w postaci Michaela Jepsena Jensena w biegu 8 przyniosła wrocławianom zwycięstwo w stosunku 4:2 (29:19). Stal nie dopuściła by rywale złapali wiatr w żagle. W wyścigu 9 kolejne podwójne zwycięstwo zanotowała para Iversen – Sundstroem. Chwilę później Matej Zagar wygrał z Maciejem Janowski, a dodatkowy punkt Gapińskiego dał nam prowadzenie 38:22!
Gorzowianie do biegów nominowanych stracili tylko dwa punkty. Dwie rezerwy (Woffinden i Drabik) w wyścigu 11 pozwoliły wrocławianom na minimalne odrobienie strat (40:26). W dwóch kolejny biegach Stal obroniła dwa remisy i już po 13 gonitwie ciszyła się z wygrania meczu (46:32). Gorzowianom do pełni szczęścia brakowało już niewiele. Pięć punktów w dwóch biegach dawało bonus.
Niestety Stal zdobyła w nich tylko cztery „oczka”. W 14 wyścigu gorzowianie przegrali z parą Janowski – Drabik, a o losach bonusa miał zadecydować ostatni bieg. W nim najszybciej wystartował Gapiński, a za jego plecami znalazł się Woffinden. Ostatecznie Gapiński stracił swoją pozycję i wydawało się, że to wrocławianie będą się cieszyć z jednego dużego punktu. Jednak na kresce Zagar wyprzedził Jensena, a bieg zakończył się podziałem punktów. Stal wygrała cały mecz 50:40, lecz żadna z ekip nie otrzymała dodatkowego punktu.
- Cieszę się z mojej postawy. Szkoda, że nie udało nam się zdobyć punktu bonusowego. Miałem nadzieje, że ten sezon rozpocznę tak jak kończyłem poprzedni. Ciągle szukam formy - powiedział Linus Sundstroem.
- Bardzo obawiałem się tego meczu. Dzisiaj byliśmy równym zespołem bez wybitnego lidera. Dobre biegi rozgrywał Gapiński, ale gubił punkty na trasie. W końcówce wahałem się między Iversenem a Zmarzlikiem. Postawiłem na tego drugiego, który zna ten tor doskonale. Jego sprzęt nie wytrzymał chyba tego maratonu. Brak punktu bonusowego z Zieloną Górą i Wrocławiem zmusza nas do zdobycia go w meczu z Rzeszowem. Myślę, że zawody mogły się podobać - skomentował trener Stanisław Chomski.
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław 50:40
Betard Sparta Wrocław 40
1. Tai Woffinden (3,2,3,3,1*,3) 15+1
2. Vaclav Milik (w,0,-,-) 0
3. Tomasz Jędrzejak (1,0,u,-,-) 1
4. Michael Jepsen Jensen (0,3,1,1,2,0) 7
5. Maciej Janowski (2,0,2,1*,3) 8+1
6. Maksym Drabik (2,1,1,1,2,2*) 9+1
7. Adrian Gała (d,-,0) 0
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów 50
9. Niels Kristian Iversen (2,2*,3,0) 7+1
10. Linus Sundstroem (1,3,2*,2,0) 8+1
11. Matej Zagar (3,1,3,3,1*) 11+1
12. Tomasz Gapiński (2*,3,1,3,2) 11+1
13. Krzysztof Kasprzak (d,2,2,0,-) 4
14. Adrian Cyfer (1,1*,0) 2+1
15. Bartosz Zmarzlik (3,3,0,1) 7
Komentarze: