Janowski wygrał IMP. Stalowcy na podium!
STAL GORZóW
2015-07-05 23:16
81050
Zwycięstwem Macieja Janowskiego zakończył się finał IMP rozegrany w Gorzowie. Srebrny medal wywalczył Bartosz Zmarzlik, a na najniższym stopniu podium uplasował się Tomasz Gapiński.
Równo 30 lat musieli czekać gorzowscy kibice, by na własnym torze zobaczyć zmagania o tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Na stadionie im. Edwarda Jancarza mogliśmy podziwiać najlepszych polskich żużlowców, a wśród nich aż pięciu zawodników Stali Gorzów!
Gorzowianie dysponując atutem własnego toru stawiani byli w roli faworytów do zajęcia miejsc na podium. Już pierwsza seria startów pokazała, że żużlowcy Stali Gorzów będą w dniu dzisiejszym niezwykle groźni. Trójka naszych zawodników: Bartosz Zmarzlik, Tomasz Gapiński oraz Piotr Świderski wykorzystując pierwsze pole startowe zdobyła komplet punktów. Po słabych startach Krzysztof Kasprzak i Adrian Cyfer przyjeżdżali na końcu stawki.
Po równaniu toru z dwoma zwycięstwami na koncie pozostał już tylko Gapiński, lecz Zmarzlik i Świderski nadal liczyli się w walce o medale. Gorzowianie w swoich biegach przyjeżdżali na drugich miejscach. W bardzo ładnym stylu wyścig numer 8 wygrał Kasprzak, a walczący Cyfer nadal musiał oglądać plecy bardziej doświadczonych kolegów.
Trzecia seria startów przyniosła nam zaskakujący rezultat. Gorzowianie wygrali wszystkie cztery biegi! Z kompletem zwycięstw stawce przewodził Gapiński, który wyprzedził m.in. Janusza Kołodzieja! Oczko mniej miał Zmarzlik i Świderski, a kolejna trójka na koncie Kasprzaka pozwoliła mu awansować aż na czwartą pozycję. Warto także zaznaczyć, że dwa punkty wywalczył Cyfer, który w wyścigu 11 przyjechał na „5:1” za Kasprzakiem.
Po czterech wyścigach na prowadzeniu nadal mieliśmy dwójkę naszych żużlowców (Zmarzlik i Gapiński po 11 punktów), lecz tuż za ich plecami znalazł się Kołodziej, który wygrał swój wyścig. Kasprzak dołożył kolejną trójkę, a o losach awansu do finałowego oraz barażowego biegu decydowała ostatnia seria startów. W niej kluczowy okazał się wyścig 17, gdzie o punkty walczyło czterech zawodników Stali. Gonitwę po efektowanej walce wygrał Zmarzlik. Na drugim miejscu przyjechał Kasprzak, a trzeci uplasował się Gapiński. Zero przywiezione przez Świderskiego pozbawiło go szans na walkę o medal.
Po fazie zasadniczej bezpośredni awans do biegu finałowego wywalczył Bartosz Zmarzlik (14 punktów) i Janusz Kołodziej (13). W półfinale zobaczyliśmy dwóch zawodników Stali: Kasprzaka i Gapińskiego oraz Janowskiego i Zengotę. W nim najszybszy okazał się Gapiński, który z łatwością odskoczył od reszty. Po gorszym starcie Kasprzak przedarł się na drugie miejsce, ale szybki Janowski wyrwał naszemu kapitanowi miejsce w wielkim fianle.
To ostatnie cztery kółka zadecydować miały o tym, kto znajdzie się na podium. Start wygrał Zmarzlik, który natychmiast odjechał na zewnętrzną w celu przyblokowania Kołodzieja. Cała sytuację wykorzystał Janowski, który przy krawędzi wyprzedził wszystkich i pomknął do mety po złoty medal. Co ciekawe zawodnik Sparty Wrocław w niedzielę wygrał tylko jeden bieg - za to ten najważniejszy! Na drugim miejscu dojechał Zmarzlik, a na najniższym stopniu podium stanął Gapiński.
- Każde zwycięstwo smakuje bardzo dobrze. Dzisiaj musieliśmy mocno się napocić żeby wygrać. Jechałem na trzech motocyklach, paliły się sprzęgła, jechałem strasznie wymęczony. W finale nie miałem do wyboru pola. Zakładałem scenariusz, że chłopaki będą się wypychać. Szukałem swojej szansy przycinając do krawężnika. Gdy wyjechałem pierwszy zastanawiałem się tylko kiedy mnie ktoś minie. Dzisiaj wykorzystałem regulamin, który pozwolił mi awansować do finału. Po piątej dwójce zastanawiałem się ile jeszcze tak można. Kiedy uda mi się wreszcie wygrać. Udało się w finale - skomentował Maciej Janowski.
- Ostatnie tygodnie przepracowaliśmy bardzo ciężko. Chciałem podziękować mojemu nowemu klubowi w pierwszej lidze szwedzkiej. Dostałem tam szansę pojechać zawody przed IMP. Miałem na ten finał super silnik. Jestem bardzo szczęśliwy. Wcześniej miałem problemy zdrowotne, o których nie mówiłem. Teraz się już tym uporałem. Mam nadzieję, że teraz będę jechał już tylko do przodu i zdobywał sporo punktów. Miałem dziwny numer, bo jechałem zawsze po równaniu i polaniu. Przez cała fazę zasadniczą nic nie zmieniałem. Na półfinał zmieniliśmy lekko ustawienie i wygrałem go dosyć znacznie. Na finał zostawiłem to co było. Maciej i Bartek byli jednak szybsi - powiedział Tomasz Gapiński.
- Trochę zepsułem ten bieg finałowy. Wygrałem start i słyszałem resztę chłopaków. Gdybym się nie odsunął od krawędzi może Janusz Kołodziej by mnie wyprzedził. Szkoda trzecie kółka. Byliśmy już równo, lecz Maciej dobrze przeczytał co chciałem robić. W wieku dwudziestu lat trzeba się cieszyć ze srebrnego medalu. Maciej pewnie jest zadowolony z tej formuły zawodów. Dzisiaj był lepszy - ocenił Bartosz Zmarzlik.
Wyniki IMP:
1. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) (2,2,2,2,2) 10 + 1. miejsce w finale
2. Bartosz Zmarzlik (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) (3,2,3,3,3) 14 + 2. miejsce w finale
3. Tomasz Gapiński (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) (3,3,3,2,1) 12 + 3. miejsce w finale
4. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) (3,3,1,3,3) 13 + 4. miejsce w finale
5. Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno) (2,3,w,3,3) 11 + 3. miejsce w barażu
6. Krzysztof Kasprzak (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) (0,3,3,3,2) 11 + 4. miejsce w barażu
7. Piotr Świderski (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) (3,2,3,1,0) 9
8. Mateusz Szczepaniak (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia) (1,1,0,2,3) 7
9. Przemysław Pawlicki (Fogo Unia Leszno) (2,1,2,1,1) 7
10. Krzysztof Buczkowski (MRGARDEN GKM Grudziądz) (2,1,1,w,2) 6
11. Sebastian Ułamek (ŻKS ROW Rybnik) (1,1,1,0,2) 5
12. Piotr Protasiewicz (SPAR Falubaz Zielona Góra) (1,2,2,0,d) 5
13. Adrian Cyfer (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) (0,0,2,2,0) 4
14. Michał Szczepaniak (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia) (0,0,1,1,1) 3
15. Zbigniew Suchecki (Łączyńscy Carbon Start Gniezno) (1,u,0,0,1) 2
16. Krystian Pieszczek (SPAR Falubaz Zielona Góra) (0,0,0,1,0) 1
17. Dawid Lampart (PGE Stal Rzeszów) NS
18. Ernest Koza (Unia Tarnów) NS
Komentarze: