Maciejewski: play-off? Musimy wygrać jeszcze minimum pięć razy
KSSSE AZS PWSZ GORZóW
2015-12-26 18:00
67760
Tauron Basket Liga Kobiet ma przerwę do 9 stycznia. Nasz zespół tydzień później zagra mecz z gatunku „o wszystko”. – Wiemy jednak, że samo pokonanie „dołów” nie wystarczy, żeby awansować do play-off – przyznaje trener Dariusz Maciejewski.
Poprzedni sezon kończyliśmy w marcu z lekkim rozczarowaniem. Poza potknięciem w Gdyni, KSSSE AZS PWSZ miał za sobą dobrą rundę zasadniczą i zaczęto mówić nawet o szansie na awans do czołowej czwórki. Z CCC Polkowice akademiczki przegrały jednak wyraźnie w obu spotkaniach i z marzeniami o strefie medalowej trzeba było się szybko pożegnać.
Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Gra toczy się o to, żeby w ogóle móc w play-offach się znaleźć. Nasz zespół nie stracił jeszcze wszystkich szans, ale sytuacja na przełomie roku jest mocno skomplikowana. – Na pewno myślimy o play-offach, ale przede wszystkim o tym, żeby się w lidze utrzymać. Oczywiście, zrobimy wszystko, żeby wejść do ósemki. Trzeba wygrać jeszcze co najmniej pięć meczów do końca rundy zasadniczej. Liga jest bardzo silna, kalendarz też mamy niezbyt korzystny bo teraz większość meczów gramy na wyjeździe. Jednak jeżeli będzie zdrowie, czego zabrakło w pierwszej rundzie – mówię o wypadnięciu naszego centra – to mamy szansę cel zrealizować – powiedział trener KSSSE AZS PWSZ, Dariusz Maciejewski.
W niedzielę zespół wraca do treningów po krótkiej przerwie. W zajęciach będzie jeszcze jedna, noworoczna pauza. Szkoleniowiec nie będzie jednak miał do dyspozycji wszystkich zawodniczek. Zagraniczne wracają 3 stycznia, z kolei 27 grudnia na trzydniowe zgrupowanie reprezentacji Polski do Cetniewa wyjeżdżają Magdalena Szajtauer i Monika Naczk. – Na pewno komfortu w przygotowaniach nie ma. Wróciła Kelley i chciałoby się pod tym kątem przygotowywać. Nie było jej dwa miesiące z powodu kontuzji, więc musimy znów nauczyć się grać z wysokim i trochę bardziej ociężałym centrem. Trzeba pomyśleć, jak to wszystko poukładać – stwierdził Dariusz Maciejewski.
Do ligowej rywalizacji KSSSE AZS PWSZ wraca 9 stycznia, gdy na wyjeździe zmierzy się z mistrzyniami Polski i liderkami aktualnych rozgrywek, Wisłą Kraków. Tydzień później w hali przy ulicy Chopina starcie z MUKS Poznań. Zwycięzca zachowa realne szanse na play-offy, przegrany będzie musiał się powoli oswajać z myślą o rywalizacji w najsłabszej czwórce, gdzie stawką będzie uniknięcie degradacji.
Komentarze: