Smutny koniec niezłego sezonu
KSSSE AZS PWSZ GORZóW
2015-03-21 22:28
74130
CCC Polkowice wybił nam z głowy marzenia o czołowej czwórce. KSSSE AZS PWSZ przegrał 36:61 i w słabym stylu zakończył niezły przecież sezon. Drugi rok z rzędu kończymy na 5. miejscu.
W tym meczu rządził "difens". Obie ekipy od samego początku były dobrze zorganizowane w obronie i utrudniały sobie nawzajem znalezienie dobrych pozycji rzutowych. Po słabszej pierwszej kwarcie nasz zespół złapał wiatr w żagle. Raz za razem trafiała Sharnee Zoll i KSSSE AZS PWSZ pierwszy raz wyszedł na prowadzenie. Bardzo długo się zapowiadało, że tak jak w ubiegłym sezonie wygramy z CCC kwartę do zera. Pierwsze punkty polkowiczanki zdobyły dopiero na 2 minuty i 10 sekund przed końcem drugiej kwarty. Niestety nie ostatnie - przyjezdne zanotowały serię, która pozwoliła im znów wyrobić bezpieczną przewagę.
Ta w drugiej połowie tylko się powiększała. Tym razem zabrakło punktów Alyssi Brewer. Amerykańska podkoszowa grała z chyba najgorszą skutecznością w tym sezonie - zaledwie 20 procent. Ofensywy nie wspomogły też inne zawodniczki a CCC skutecznie utrudniało grę Zoll (zaledwie jedna asysta). Już przed czwartą kwartą było jasne, że będziemy oglądać ostatnie 10 minut w tym niezłym dla gorzowianek sezonie.
– Mówiłem od początku, że będziemy walczyć o tę czwórkę. Jestem szczęśliwy, na początku sezonu byliśmy daleko od tego wszystkiego. Stworzył się zespół, który pokazał dużo serca i charakteru, choć nie zawsze wyglądało to kolorowo. Jest jednak cel, który sobie założyliśmy. Głębsze analizy będą później – powiedział trener CCC, Arkadiusz Rusin.
– Przeciwniczki zagrały kapitalne zawody, przede wszystkim w obronie. Szykowaliśmy kilka wariantów, ale wysocy gracze nie pozwalali Sharnee rozwinąć skrzydeł. Wydaje mi się, że i tak byśmy dziś tego nie wygrali, ale przełomowym momentem mogła być końcówka drugiej kwarty, gdy długo broniliśmy na zero a później CCC zrobiło 9:2 w końcówce. W obronie graliśmy bardzo dobrze, oczywiście końcówka trochę się posypała. Za defensywę pochwała należy się wszystkim zawodniczkom, jednak dziś w ataku była tylko Sharnee Zoll – podsumował trener KSSSE AZS PWSZ, Dariusz Maciejewski.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów - CCC Polkowice (9:15, 11:9, 7:18, 9:19)
KSSSE AZS PWSZ: Zoll 17, Brewer 8 (1), Dźwigalska 2, Piekarska 0, Czarnodolska 0 oraz Ogorodnikova 7 (1), Sobek 2, Stelmach 0, Szajtauer 0, K. Jaworska 0.
CCC: Swanier 11, Owczarzak 10 (2), Sutherland 8, Greene 7, Kaczmarska 4 oraz Majewska 8, Sverrisdottir 6, Jeziorna 5 (1), Szczepanik 2, Bucyk 0.
Stan rywalizacji: 2:0 dla CCC
Awans: CCC
Komentarze: