przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Piast grał, Śląsk strzelał

PIAST GORZóW-KARNIN


2015-11-14 16:37
64780

Trzecią porażkę z rzędu odnieśli piłkarze Piasta Gorzów-Karnin, którzy na własnym boisku przegrali z drugą drużyną Śląska Wrocław 0:2 (0:1).

Pomimo przerwy w rozgrywkach polskiej Ekstraklasy, trener Arkadiusz Bator nie skorzystał z usług żadnego z piłkarzy pierwszego składu. Nawet bez wzmocnień młoda drużyna Śląska to niezwykle trudny i wymagający przeciwnik.  Piast przekonał się o tym jednak dopiero w końcówce pierwszej połowy.

Po niemrawych 45 minutach wydawało się, że obie ekipy zejdą na przerwę przy bezbramkowym remisie. Niestety chwila nieuwagi sprawiła, iż gospodarze dostali „bramkę do szatni”. Efektownym strzałem zza pola karnego popisał się Marcin Przybylski, który nie dał żadnych szans Arkadiuszowi Fabiańskiemu. - Mieliśmy założenia żeby doskakiwać do rywala. Przy tej wietrznej pogodnie mieliśmy nie dopuszczać do strzału z okolic pola karnego. Niestety dostaliśmy taką bramkę w 45 minucie. To już przestaje byś śmiesznie. Jak nie stracimy bramki w 2 minucie to w 45. Całą rundę tak rzeźbimy - skomentował Mateusz Konefał.

Po przerwie Piast długo utrzymywał się przy piłce i próbował dorobić straty, lecz nie potrafił wypracować sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Goście nie mieli jednak z tym problemu. W 65 minucie przed polem karnym ponownie piłkę otrzymał Przybylski. Młody piłkarz z Wrocławia natychmiast oddał strzał, a wyciągnięty jak struna Fabaiński nie był w stanie wybronić tego uderzenia.  Po stracie drugiego gola Piast jeszcze mocniej przycisnął rywala i zepchnął go do obrony. Gorzowsko-karnińska jedenastka poza kilkoma stałymi fragmentami gry nie zagroziła jednak Śląskowi. Ostatecznie Piast przegrał 0:2.

- Po bramce na 2:0 nie mieliśmy już nic do stracenia i poszliśmy wyżej. Pewnie z boku wyglądało, że prowadzimy grę. Śląsk nastawił się wyłącznie na grę z kontry. Strzelił dwie braki więc miał taki komfort. W naszych realiach najłatwiej gra się z kontrataku, który jest najgroźniejszą bronią. Boli mnie ta porażka. To już końcówka rundy. Musimy usiąść i przeanalizować wszystko. Myślę, że drzemie w nas potencjał, lecz brakuje nam kilku niuansów - ocenił Mateusz Konefał.

Piast Gorzów-Karnin - Śląsk II Wrocław 0:2 (0:1)

Piast: Fabiański - Suchowera, Wawrzyniak, Zdrojewski, Buda, Gardzielewicz, Kaczmarek, Kijak (Stańczyk 68`), Konefał, Pakuła, Raćko.

Śląsk: Abramowicz - Wtórny, Wiech, Miś, Repski, Kohut, Przybylski, Matusik, Badel, Kotfas (Mikła 72`), Łuczak.  

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x