przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Nie taki Górnik straszny

PIAST GORZóW-KARNIN


2015-08-14 22:03
69940

fot. Filip Górecki

Miła niespodzianka na stadionie przy ulicy Łagodzińskiej. Piast Gorzów-Karnin pokonał spadkowicza z II ligi Górnika Wałbrzych 2:0. Oba gole zdobył Oskar Raćko, ale spory wkład w zwycięstwo miał też Arkadiusz Fabiański.

Arkadiusz Fabiański mało co nie sprokurował dalekim wyjściem na samym początku bramki dla Górnika (na szczęście Marcin Orłowski przestrzelił z ostrego kąta), ale już każda kolejna jego interwencja to było to, do czego nas przyzwyczaił. Szczególnie w drugiej połowie, gdy wałbrzyszanie mocno zaatakowali, przegrywając 0:1. Jak do tego doszło? Po tym jak uruchomiony przez Mateusza Konefała Maciej Sędziak trafił w doskonałej sytuacji w nogi bramkarza gości, mieliśmy rzut rożny. Grający trener Piasta idealnie zacentrował do Oskara Raćko a ten wpakował piłkę głową do siatki.

Gospodarze w tej pierwszej części toczyli wyrównany bój z faworyzowanym Górnikiem. W drugiej dali się mocniej zepchnąć do defensywy, ale między słupkami Fabiański był nie do ruszenia. A zamiast gola dla Górnika, w 80 minucie padł drugi dla Piasta. Z piłką ruszył Adam Zdrojewski a obrońcy gości stanęli na chwile, sądząc, że arbiter odgwiżdże faul na jednym z nich. Gwizdek jednak milczał a będący na czystej pozycji Zdrojewski odegrał do Raćki, który dopełnił formalności. – Zakładaliśmy, że goście nas zlekceważą, dlatego siedliśmy od pierwszych minut na nich. Po strzelonej bramce szło już łatwiej – stwierdził po meczu strzelec obu goli.  

- W drugiej połowie Górnik nas zdominował. Tworzyli sytuacje tak, jak w pierwszym meczu my z Ilanką. Prowadziliśmy tam grę, a tutaj Górnik z nami. Poprawiliśmy drugą bramką, jest zwycięstwo i cieszę się bardzo. Nie dramatyzowałem po meczu z Ilanką, a teraz nie popadałbym w hurraoptymizm. Dalej robimy swoje – powiedział Mateusz Konefał.

- Chcieliśmy za wszelką cenę wyrównać, ale to nie był nasz udany występ. Nie mogę powiedzieć, że zagraliśmy dobrze w obronie i ataku, bo popełnialiśmy błędy, za które Piast nas skarcił. Mieliśmy słabą skuteczność, nie wykorzystaliśmy sytuacji zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie. To składa się na wynik – ocenił trener Górnika, Robert Bubnowicz.

Piast Gorzów-Karnin – Górnik Wałbrzych 2:0 (1:0)

bramki: Raćko 30`, 80`

Piast: Fabiański – Wawrzyniak, Buda, Kożuchowski, Startek (90` Cybulski) – Gardzielewicz (47` Kaczmarek), Pakuła, Konefał (86` Janeczek), Śliwiński, Sędziak (70` Zdrojewski) – Raćko

Górnik: Jarosiński - Michalak, Tyktor, Radziemski, Migalski - Morawski, Rytko (63` Uszczyk), Krzymiński (46` Surmaj), Oświęcimka, Sawicki - Orłowski

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x