Młody, ale po przejściach. Adrian Nowak walczy o powrót do gry
STILON GORZóW
2016-01-19 23:12
82790
Adrian Nowak wyróżniał się w rundzie jesiennej sezonu 2012/2013. Później już tylko zmagał się z urazami
W pewnym momencie już zwątpił czy się uda, teraz jednak chce podjąć walkę o miejsce w składzie Stilonu. Prawie 21-letni dziś Adrian Nowak po niemal 2,5 roku przerwy wraca do piłkarskiego życia.
W seniorskiej piłce pokazał się jako 17-latek. Czwartoligowy wówczas Stilon, z „galaktycznym” na miarę tych rozgrywek składem szedł po awans. Obok rutyniarzy z wyższych klas rozgrywkowych, w ofensywie wyróżniał się młodziutki wychowanek. Strzelił dwa gole, w tym jednego niezwykle ważnego, pieczętującego wygraną na trudnym terenie w Nowej Soli. Po Adriana Nowaka szybko zgłosiła się Pogoń Szczecin, gdzie od kilku miesięcy był już inny gorzowianin, rok starszy Alan Błajewski.
Nowakowi nie było jednak dane zagrać nawet w drużynie rezerw „portowców”. Zerwał więzadła w kolanie, co było początkiem pasma nieszczęść. – Miałem operację, później rehabilitację. Gdy próbowałem powoli się wdrażać do gry, tym razem nie wytrzymała łękotka. Na kolejną operację trochę musiałem poczekać i tak to się ciągnęło – opowiada niespełna 21-letni dziś zawodnik. Przygoda z Pogonią zakończyła się właściwie zanim się rozpoczęła i przyszły chwile zwątpienia. – Pomyślałem w pewnym momencie, że na boisko już nie wrócę, ale powiedziałem sobie „albo wóz, albo przewóz” – dodaje Nowak.
Wychowanek gorzowskiego klubu od początku okresu przygotowawczego ćwiczy z zespołem. Zapewnia, że urazy mu nie dokuczają. – Czuję się bardzo dobrze, powoli wchodzę w trening, z nogą jest wszystko w porządku. Myślę, że na wiosnę zaliczę powrót do gry. Wiadomo, że drużyna jest dobra, to przecież trzecia liga a ja grałem w czwartej. Sądzę jednak, że na tle zespołu nie wyglądam źle – kończy Adrian Nowak.
Komentarze: