przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Zwycięski remis we Wrocławiu

STILON GORZóW


2015-11-28 17:43
70772

Było już bardzo źle, ale Stilon w meczu ze Ślęzą potrafił się podnieść ze stanu 0:2, grając w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Radosława Somraniego.  Niebiesko-biali w ostatnich dziesięciu minutach zdobyli dwie bramki i wywieźli z Wrocławia remis.

Ze Ślęzą stilonowcy zawsze mieli problemy i długo zapowiadało się, że jubileuszowe, 30 spotkanie obu klubów, będzie dla niebiesko-białych niezbyt udane. Nasz zespół stworzył sobie w pierwszej części tylko jedną klarowną sytuację, gdy defensor Ślęzy w ostatniej chwili przyblokował strzał Pawła Posmyka z około 10 metrów. Wrocławianie okazji mieli więcej. W zasadzie prowadziliby już od 10 minuty, ale Maciej Wolarek popisał się interwencją najwyższej klasy przy uderzeniu z pierwszej piłki w wykonaniu Grzegorza Rajtera. Chwilę później naszego golkipera omal nie przelobował Mateusz Kluzek, ale Wolarek zdążył wybić piłkę z linii i złapać jeszcze dobitkę Rajtera. I wreszcie pod koniec pierwszej części sporo szczęścia  mieliśmy, gdy Adam Miazgowski minimalnie chybił po uderzeniu głową.

Sytuacji Stilonu nie było wiele, choć kto wie jakby się mecz ułożył, gdyby arbiter zagwizdał w 21 minucie rzut karny, zamiast upominać Michała Chyrka żółtą kartką. Gorzowianie mieli o tę sytuację sporo pretensji. W drugiej połowie Ślęza stworzyła sobie kolejne sytuacje i wreszcie dopięła swego. Rajter popisał się przepięknym uderzeniem, będąc w pobliżu narożnika pola karnego. Wolarek nie miał żadnych szans. Trener Dariusz Borowy zaczął więc wpuszczać kolejnych ofensywnych zawodników, ale w międzyczasie trzeba było już zacząć odrabiać dwubramkową stratę – tym razem Rajter dopełnił z bliska formalności po dalekim podaniu Kajetana Łątki. Na dodatek za chwilę drugą żółtą kartkę obejrzał Radosław Somrani. Koniec marzeń? Nic z tych rzeczy. Akcja z 81 minuty tym razem nie pozostawiła żadnych wątpliwości – w polu karnym faulowany był Kordian Ziajka a arbiter wskazał na „wapno”. Posmyk przywrócił nadzieję a w 90 minucie doprowadził do ogromnej radości, gdy po dograniu Ziajki z bliska wpakował futbolówkę do siatki. Z trudem wywalczony remis mógł jeszcze się wymknąć z rąk, gdy po centrze z rzutu rożnego Dawid Molski trafił w poprzeczkę. Więcej Ślęza zrobić już nie zdążyła.

- Dołożyliśmy swoje pięć groszy do tego, żeby stracić bramki. Swoje dołożył też sędzia: dawno nie widziałem, żeby tak ewidentnego karnego nie podyktować. Zbyt chaotycznie graliśmy w pierwszej połowie a w drugiej gra w dziesiątkę trochę nam nie pomagała. Nie miałem wyjścia, musieliśmy przejść na trójkę w obronie. Nie zawsze się to udaje, dzisiaj na szczęście się udało – powiedział trener Stilonu, Dariusz Borowy.

Ślęza Wrocław – Stilon Gorzów 2:2 (0:0)

bramki: Rajter 59`, 67`  - Posmyk 83` k., 90`

Ślęza: Gąsiorowski – Kątny, Kluzek (79` Traczyk), Korytek, Celuch (82` Bergier) – Łątka, Mądrzejewski, Miazgowski (73` Bohdanowicz), Molski – Niewiadomski, Rajter

Stilon: Wolarek – Gołdyn (80` Świtaj), Somrani, Gruszecki (62` Ziajka), Bil, Zawistowski (69` Szwiec) – Wiśniewski, Timoszyk (76` Mrozek), Maliszewski, Posmyk – Chyrek

Pozostałe wyniki: Miedź II Legnica – Bystrzyca Kąty Wrocławskie 8:0, Foto-Higiena Gać – Śląsk II Wrocław 0:3, Piast Żmigród – Karkonosze Jelenia Góra 2:2, Górnik Wałbrzych – Piast Gorzów-Karnin 2:1, Ilanka Rzepin – Lechia Dzierżoniów 2:1, KS Polkowice – Formacja Port 2000 Mostki 4:1. Mecz Budowlani Lubsko – Polonia Stal Świdnica przełożony na 5 marca a Zagłębie II Lubin – KP Brzeg Dolny odwołany. 

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x