Załatwione w ostatnim kwadransie. Półfinał w Krośnie Odrzańskim
STILON GORZóW
2015-04-15 19:19
84280
Łatwo jak w 1/8 finału nie było, ale Stilon pokonał na wyjeździe Błękitnych Olbrachtów 4:1 i jest już o krok od wojewódzkiego finału Pucharu Polski. Na drodze gorzowian nieoczekiwanie stanie Tęcza Krosno Odrzańskie, która wyeliminowała Formację Port 2000.
To było zupełnie inne spotkanie jak w 1/8 w Małomicach. Przede wszystkim z silniejszym kadrowo zespołem: kilku zawodników Błękitnych ma za sobą grę w wyższych ligach. Jednak największy problem sprawiało stilonowcom boisko – nierówne, pełne kępek trawy i dziur. Składnych akcji nie było więc zbyt wiele, nasi próbowali szukać szans z dystansu i stałych fragmentów gry. Jeden przyniósł w pierwszej połowie gola – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową piłkę do siatki skierował Paweł Posmyk. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyrównali i nie była to ich pierwsza groźna sytuacja. Już w 16 minucie zaskakujące uderzenie zza pola karnego w wykonaniu Mariusza Polańskiego z trudem sparował Maciej Wolarek. Golkiper Stilonu na trzy minuty przed przerwą nie miał już wiele do powiedzenia, gdy po centrze z rzutu wolnego celnie główkował Grzegorz Tychowski.
Gol strzelony tuż przed przerwą dodał gospodarzom animuszu. Gra się też zaostrzyła, było sporo nerwowości. Błękitni zaatakowali i kilka razy zagrozili bramce Wolarka. Najbliżej szczęścia byli w 53 minucie, gdy na czystej pozycji minimalnie obok słupka strzelił Marcin Bełz. Ten sam zawodnik groźnie uderzał niespełna 20 minut później z rzutu wolnego, wówczas kapitalną interwencją popisał się bramkarz Stilonu. Odetchnęliśmy dopiero w ostatnim kwadransie. Mateusz Trachimowicz dośrodkował z prawego skrzydła a Posmyk ponownie zrobił użytek ze swojej głowy. Niewiele ponad pięć minut później akcja Posmyk-Błajewski i wykończenie Kordiana Ziajki dało już nam pełen komfort a w doliczonym czasie gry wynik ustalił Miłosz Kubacki.
- Było dobrze, strzeliliśmy bramkę na 1:1, złapaliśmy kontakt. Miałem sytuację w drugiej połowie na 2:1, chciałem uderzyć po długim słupku, kto wie co by było, gdybym trafił. Na pewno nie poddaliśmy, walczyliśmy do końca – powiedział kapitan Błękitnych, Marcin Bełz.
- Boisko nie pozwoliło na grę w piłkę, ale cieszymy się ze zwycięstwa. Gratuluję zespołowi, nie chciałem tego mówić przed meczem, ale na tym boisko bym się nie zmusił do gry. Oni walczyli i pod względem ambicji jestem z postawy zespołu zadowolony – ocenił trener Stilonu, Artur Andruszczak.
W półfinale 13 maja Stilon zmierzy się na wyjeździe z Tęczą Krosno Odrzańskie, która sensacyjnie pokonała 2:1 Formację Port 2000 Mostki.
Błękitni Olbrachtów – Stilon Gorzów 1:4 (1:1)
bramki: Tychowski 42` - Posmyk 30`, 77`, Ziajka 84`, Kubacki 90`
Błękitni: Budzyński – Bełz, Nycz, Aksamitowski, Grzebyk – Jurczak, Polański (61` Goc), Gromanowski, Siwak (70` Pacyna), Tychowski – Stachowski
Stilon: Wolarek – Kosacki, Bil, Ciach, Trachimowicz – Timoszyk, Kotus (61` Ziajka), Świtaj (46` Szałas), Błajewski (86` Michniewicz), Mrozek (46` Kubacki) – Posmyk
Pozostałe wyniki: Tęcza Krosno Odrzańskie – Formacja Port 2000 Mostki 2:1, Spartak Deszczno – Stelmet UKP Zielona Góra 1:1, k. 4:1, Mieszko Konotop – Carina Gubin 3:1.
Komentarze: