Podregulowali celowniki
STILON GORZóW
2015-03-18 20:49
68920
Nie było żadnych problemów w Małomicach. Stilon poprawił nastroje po remisie z MKS Oława i rozgromił miejscową Iskrę 11:0. W ćwierćfinale czeka także rywal z zielonogórsiej klasy okręgowej.
To najwyższe zwycięstwo Stilonu w oficjalnym meczu od 38 lat. Sezon A-klasy (wtedy piąty poziom), w którym padło rekordowe 15:0 z Wartą Międzychód, gorzowianie zakończyli rozgromieniem w Słubicach ówczesnej Odry (dzisiejsza Polonia) po czym wrócili do ligi międzywojewódzkiej po karnej degradacji za tzw. aferę konińską. Później dwucyfrówkę uzyskali już tylko juniorzy GKP, którzy grali w okręgowym pucharze Polski (10:0 z Wartą Gorzów).
Teraz niebiesko-biali skopiowali wyczyn z 1977 roku, choć przecież było wiele obaw po sobotnim występie. Co prawda gospodarze zaczęli od groźnego strzału z dystansu w wykonaniu Konrada Drabko, to po chwili już zaczęła się nawałnica pod ich bramką. Uderzenie Filipa Wiśniewskiego z około siedmiu metrów jeszcze w ładnym stylu obronił Radosław Michalak, ale po chwili zaczęła się egzekucja. Worek z bramkami otworzył Dawid Kucharski, gdy piłka po rzucie rożnym trafiła pod jego nogi. Za chwilę na 2:0 podwyższył Hubert Kotus a w 18 minucie pierwszego z pięciu goli zdobył Paweł Posmyk, co w zasadzie pozbawiło gospodarzy i około trzystu małomickich kibiców resztek złudzeń. Festiwal strzelecki trwał do samego końca a im wyższy był wynik tym bardziej efektownie stilonowcy chcieli finalizować akcje.
– Cieszę się, że drużyna dobrze zareagowała po sobotnim meczu. Wiadomo, że z takim przeciwnikiem na takim boisku ciężko się gra. Teraz musimy przenieść skuteczność na mecze ligowe. Ciężko mówić o niedociągnięciach - w defensywie trudno je znaleźć, bo przeciwnik nie stwarzał sytuacji. W ataku mieliśmy nawet dość wysoką skuteczność, choć być może jeszcze jakieś bramki mogły wpaść – ocenił trener Stilonu Artur Andruszczak.
Na drugą połowę wyszedł Daniel Ciach, który ciągle jest pod obserwacją szkoleniowca. – Na pewno Daniel to wartościowy zawodnik. Widać, że jest po kontuzji, ma kilka kilogramów nadwagi, ale będziemy mieli z niego pociechę – zapewnił Artur Andruszczak.
W ćwierćfinale Stilon spotka się 15 kwietnia z Błękitnymi Olbrachtów, podobnie jak Iskra występującymi w zielonogórskiej klasie okręgowej.
Iskra Małomice - Stilon Gorzów 0:11 (0:5)
bramki: Kucharski 8`, Kotus 9`, 81`, 85`, Posmyk 18`, 24`, 40`, 59`, 68`, Mrozek 48`, Kubacki 69`
Iskra: Michalak - Radziszowski (64` Klemba), Drabko, B. Pawłowicz, Rychły - K. Pawłowicz (46` Reguła), W. Wypych, Potępa (80` Zadrożny), Maćków, D. Wypych - Jarachowski (74` Kaniuk)
Stilon: Wolarek - Szwiec, Kosacki, Kucharski (46` Ciach), Trachimowicz (46` Gruszecki) - Wiśniewski, Michniewicz, Szałas (46` Mrozek), Błajewski (46` Kubacki), Kotus - Posmyk.
Pozostałe wyniki: Błękitni Olbrachtów - Odra Bytom Odrzański 3:1, GKS Bledzew - Formacja Port 2000 Mostki 0:8, Uran Trzebicz - Carina Gubin 1:4, Tęcza Krosno Odrzańskie - Santos Świebodzin 3:0, Promień Żary - Stelmet UKP Zielona Góra 1:2, Spartak Deszczno - Odra Górzyca 2:0. Mecz Mieszko Konotop - Warta Słońsk przełożony na 25 marca.
Komentarze: