Andruszczak: sezon się nie skończył, każdy mecz traktujemy poważnie
STILON GORZóW
2015-03-10 21:44
68430
Tradycyjnie przed starem rundy zarząd i sztab trenerski Stilonu spotkał się z mediami na konferencji prasowej. Trener Artur Andruszczak zapowiada, że w lidze się nie podda a puchar potraktuje poważnie.
Ogromna strata do Formacji nie studzi zapału stilonowców. Niebiesko-biali końzą okres przygotowawczy i szykują się na inauguracyjny mecz wiosenny przeciwko MKS Oława. Do drużyny ostatecznie dołączyło czterech nowych zawodników: Mateusz Kosacki (Pogoń II Szczecin), Hubert Kotus (bez klubu, ostatnio Ruch II Chorzów), Dawid Michniewicz (także bez klubu, ostatnio Lech II Poznań) i wracający po półrocznej przerwie z Wichra Przelewice Patryk Bil. Upadł temat pozyskania Łukasza Dłubisa z Dębu Dębno, który odniósł kontuzję a na dodatek nie było porozumienia między nim a zarządem w sprawie warunków umowy. Poza wspomnianą już czwórką Suchowera, Nowaczewski, Kozioła (ostatecznie pomoże Warcie Gorzów) i Kwaśny, z zespołu odchodzi Radosław Janczylik, którego wypożyczono do Czarnych Browar Witnica.
Nie wiadomo jeszcze co z Danielem Ciachem, który niedawno zaczął treningi ze Stilonem po długiej przerwie od futbolu. Być może dostanie szansę w meczu pucharowym. W okresie przygotowawczym zespół odniósł osiem zwycięstw (w tym dwa nad drużyną z Centralnej Ligi Juniorów), dwa razy remisował (z Kotwicą Kołobrzeg i Chrobrym Głogów) i przegrał z Miedzią Legnica. – Baza treningowa w Gorzowie jest jaka jest. Jako radnemu wstyd mi za nią. Mam nadzieję, że w najbliższych latach to się zmieni. Liczę, że powstaną dwa treningowe boiska w tym jedno ze sztuczną murawą oraz zostanie zmodernizowany stadion. Mimo braku boiska zrealizowaliśmy plany przygotowań w stu procentach i jestem pewien, że wyniki będą lepsze niż jesienią. Choć te transfery to uzupełnienia a nie wzmocnienia. Ciągle nie mamy w ataku typowej "dziewiątki" – powiedział trener Stilonu Artur Andruszczak.
Szkoleniowiec zapewnia, że mimo ogromnej straty do lidera (i zarazem bezpiecznej przewagi nad strefą spadkową) nie zamierza składać broni. Równie priorytetowo będą też traktowane rozgrywki pucharowe. Stilon już 18 marca zmierzy się w 1/8 finału z Iskrą Małomice. – Sezon się nie skończył i do każdego spotkania podejdziemy ze stuprocentowym zaangażowaniem. Tak samo będzie w pucharze. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie przeszli Iskry Małomice – stwierdził Andruszczak.
Ruszyła już sprzedaż biletów na sobotni mecz przeciwko MKS Oława. Tak jak dotychczas mecze będą organizowane jako impreza niemasowa. Bilety przed meczem (10 złotych normalny, 2 złote ulgowy dla dzieci do lat 12) można zakupić w Infokiosku w Galerii Askana oraz na kubpilet.pl. W tym meczu za kartki pauzować będzie aż czterech zawodników a zawieszony za incydent po meczu z Formacją Port 2000 jest Dawid Dłoniak. Szkoleniowiec Stilonu zapewnia, że nagminne łapanie kartek zostanie ukrócone. – Za każdą głupią kartkę zawodnik będzie odpowiadał finansowo, stosownie do swojej umowy – zdradził Artur Andruszczak.
Dla Stilonu runda wiosenna jest też inauguracją zmagań w Markoregionalnej Lidze Juniora Młodszego. Podopieczni trenera Waldemara Witkowskiego rozpoczną rozgrywki 21 marca od meczu z MOSiR Opole. Za rywali będą mieli też m.in. Górnika Zabrze, Zagłębie Lubin i Miedź Legnica. – Uciekają nam inne ośrodki, które mają w szkołach klasy sportowe. Obecny system szkolenia u nas rozpoczął się od roczników 2004, starsi są z dawnego GKP czy MKP bądź innych klubów. Mam nadzieję, ze juniorzy młodsi podejmą walkę. Lepiej jest grać i nawet przegrywać z lepszymi zespołami, niż wygrywać po 8:0 z zespołami z okolic – uważa Robert Kozioła, wiceprezes Stilonu do spraw szkolenia młodzieży. Klub prowadzi też obecnie nabór dla dzieci z rocznika 2009 i 2010.
Komentarze: