przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

więcej

LIVEweekend: Szansa na ekstraklasę i na walkę o czwórkę

SPORT


2015-07-24 14:32
51630

fot. archiwum

Przed nami kolejny sportowy weekend dużej wagi. W sobotę Stilon gra o awans do 1/16 finału Pucharu Polski i mecz z ekstraklasowym Piastem Gliwice. W niedzielę ostatnia szansa Stali na pozostanie w grze o play-off.

Po Kotwicy Kołobrzeg przyszedł czas na kolejnego drugoligowca. Stal Stalowa Wola to już wyższa półka niż ekipa znad Bałtyku. Popularna „stalówka” była jedną z drużyn, które do końca walczyło o awans do I ligi. Podopieczni trenera Jaromira Wieprzęcia zajęli ostatecznie 7. miejsce, ze stratą trzech punktów do premiowanej pozycji. Do tak dobrych wyników wydatnie przyczynił się król strzelców całej ligi, Łukasz Sekulski. Zdobywca trzydziestu goli przeniósł się jednak do Jagielloni Białystok.

W rundzie wstępnej Stal dopiero po dogrywce pokonała 4:2 trzecioligowy Grunwald Ruda Śląska. Dla Stilonu rywal ze Stalowej Woli wiąże się ze wspomnieniami z najlepszego pucharowego występu w historii. W sezonie 1991/92 niebiesko-biali wyeliminowali w ćwierćfinale występującą wówczas w ekstraklasie „stalówkę”. W pierwszym spotkaniu w Gorzowie było 0:0. Rewanż Stilon rozstrzygnął na swoją korzyść dzięki bramce Zenona Burzawy. - Nie byliśmy faworytem, pojechaliśmy powalczyć, udało się ku naszej wielkiej radości i tym bardziej mojej z powodu strzelonej bramki, decydującej o awansie. Opłacało się jechać kawał drogi. Teraz historia się powtarza, Stilon znów nie jest faworytem, ale stawiam na minimalną wygraną co pozwoli zmierzyć się z naprawdę godnym rywalem. 1:0? Czemu nie, historia lubi się powtarzać – opowiada legendarny napastnik Stilonu.

Początek spotkania na stadionie przy ulicy Olimpijskiej w sobotę o 17:00. Trwa przedsprzedaż biletów, dziś można je jeszcze zakupić w Galerii Askana.

Niedziela ostatniej szansy?

Po porażce w Toruniu, MONEYmakesMONEY.pl Stal ma już bardzo trudną drogę do fazy play-off. Zajęcie czwartego miejsca wciąż jest możliwe, tym bardziej że Falubaz Zielona Góra straci prawdopodobnie punkt zdobyty w grodzkie Kopernika przez wpadkę dopingową Aleksandra Łoktajewa. Mimo wszystko podopieczni trenera Stanisława Chomskiego muszą przywieźć z Wielkopolski przynajmniej dwa punkty (w Gorzowie padł wynik 38:51), żeby móc przed meczami u siebie z Falubazem i Spartą realnie myśleć o czwórce.

Unia jak na razie u siebie przegrała tylko z KS Toruń 44:46. W ostatnim spotkaniu „byki” rozbiły Stal Rzeszów 57:32 a najwięcej, 14 punktów, zgromadził Piotr Pawlicki. Trener Adam Skórnicki dokonał jednak jednej zmiany w składzie. Najsłabszego w tamtym meczu Tobiasza Musielaka zastąpi były zawodnik żółto-niebieskich Thomas H. Jonasson.

Początek spotkania w Lesznie w niedzielę o 19:30.

Relacje LIVE:

Zapraszamy na relacje live z obu spotkań. Odnośniki pojawią się w dniach meczów.  

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x