Kolej plus elektryfikacja i alternatywa dla Polregio
Z MIASTA
ao
2024-12-04 10:51
28434
Dziś rano w magistracie był Sebastian Ciemnoczołowski, wicemarszałek województwa odpowiadający m.in. z lubuskie połączenia kolejowe. Mówił o tym, jak władze regionu rozwiązują i rozwiązywać będą problem wykluczenia kolejowego północy, w tym Gorzowa.
Wicemarszałek zapowiedział już znaną inwestycję w ramach programu Kolej Plus – realizację alternatywnego do LK 203 połączenia Gorzów – Poznań przez Międzychód. Ta budowa oznacza również kompletną wymianę konstrukcji mostu kolejowego na Warcie oraz powstanie zintegrowanej z nowym obiektem kładki pieszo-rowerowej. Ma połączyć oba brzegi rzeki oraz prowadzić bezpośrednio z Zawarcia na peron kolejowy.
S. Ciemnoczołowski uważa, że kładka będzie najszybciej zrealizowaną częścią całej inwestycji kolejowej – ma być oddana do użytku w 2027 roku. Pozostałe elementy po ukończeniu złożonej i kosztownej budowy sprawią, że pasażerowie będą mieli do dyspozycji bezpośrednie, szybkie, komfortowe połączenie Gorzowa z Poznaniem przez Międzychód.
Warto wiedzieć, że w pierwotnych planach dla nowego połączenia kolejowego były zapisane inne parametry – miały obowiązywać prędkości do 120 km/h, nie było też mowy o elektryfikacji. Po decyzjach w ministerstwie infrastruktury dla całego programu Kolej Plus już wiadomo, że pociągi na nowej trasie będą mogły rozwijać prędkość do 160 km/h. Dla tego rozwiązania już zostały zlecone pierwsze dokumenty, których głównym założeniem jest elektryfikacja linii.
Ciemnoczołowski: Polregio w zapaści
Marszałek – po raz kolejny – wyraził oburzenie wobec wieloletniego niewywiązywania się Polregio z lubuskiej umowy na regionalne połączenia kolejowe. – Spółka jest w zapaści i nie wróżę jej dobrej przyszłości. Dlatego podejmujemy rozmowy z innymi przewoźnikami, aby na LK 203 rozważyli realizację tych połączeń – zaznaczył.
Z pociągów z Kostrzyna do Krzyża przez Gorzów korzysta codziennie 2500 pasażerów. To najbardziej oblegana linia w lubuskim. Władze województwa, jako organizator przewozów kolejowych, wprowadziły 17 par pociągów – podwyższyło tę liczbę. To działanie jednak nie przekłada się na jakość – pociągi nadal są odwoływane ze względu na awarie i nieumiejętne serwisowanie przez Polregio.
– Nie godzę się na taki stan rzeczy. Przejściowo uzdrowić ma sytuację nowoczesny trzyczłonowy pojazd z fabryki Cegielskiego za 38 mln zł. Szynobus niebawem trafi na linię 203. Mam nadzieję, że do czasu wyłonienia nowego operatora nowa maszyna przynajmniej w podstawowym zakresie rozwiąże trudny dla mieszkańców Gorzowa temat – powiedział wicemarszałek.
Co istotne, umowa województwa z Polregio, jako operatorem dla regionalnych połączeń kolejowych obowiązuje do 2030 roku. Według lubuskiego zarządu, od dłuższego czasu są podstawy do wypowiedzenia umowy, bo kolejowa spółka nie realizuje jej podstawowych zapisów. W takiej sytuacji urząd marszałkowski ma możliwość wypowiedzenia bądź odebrania części połączeń na tych fragmentach gdzie będzie to istotne dla pasażerów i samorządu. – Z takiego instrumentu skorzystam – zadeklarował dziś wicemarszałek Ciemnoczołowski.
Lubuskie czeka na propozycje „innych” przewoźników
Województwo za „kolejowe deficyty” wywołane przez Polregio naliczyło spółce prawie 17 mln zł kar. Ale nie są one płacone, co doprowadziło do sporu sądowego. Zarząd województwa równolegle negocjuje kolejne spory finansowe z Polregio... Na razie przedstawiciel zarządu województwa nie chce deklarować ostatecznych rozwiązań w dziedzinie alternatyw dla Polregio, bo wyniki są uzależnione od ustaleń i możliwości potencjalnych nowych przewoźników.
S. Ciemnoczołowski prowadził już rozmowy z wicemarszałkiem województwa wielkopolskiego oraz właścicielami firmy Arriva. Jest przed nim spotkanie z jeszcze jednym przewoźnikiem. Wszystkie wspomniane podmioty opracowują propozycje dla lubuskiego. Po ich przygotowaniu będzie można powiedzieć, czy, kiedy i na jakich zasadach wjadą do lubuskiego.
Jakie pieniądze na przewozy koleją w 2025 roku?
W planie ramowym dla umowy z Polregio w tym roku jest zapisana kwota 100 mln zł – dla spółki od województwa. Lubuskie ma zarezerwowane na ten cel w budżecie 136 mln zł. Z kolei Polregio chce 154 mln zł. – Nie wiem jaki kraj, nawet afrykański, ma taką inflację, aby ze 100 mln zł wskoczyć na wymagania na poziomie 154 mln zł. Na pewno aż tak nie wzrosły koszty przewozów. My ostrożnie wpisaliśmy w budżet na przyszły rok 140 mln zł dla samego przewoźnika. Jaki on będzie? Czas pokarze… Polregio na pewno dalej będzie realizowało obecną umowę w jakimś stopniu, ale pojawią się nowi – zakłada wicemarszałek.
Lubuski samorząd w przyszłym roku przeznaczy też 10 mln zł na serwis szynobusów dla których właścicielem jest województwo. Mamy taką oto sytuację: lubuskie kupuje szynobusy za publiczne pieniądze z budżetu województwa, przekazuje maszyny Polregio, aby sprawnie realizowała połączenia, zapewnia też pieniądze na serwisowanie. W rezultacie Polregio źle serwisuje pojazdy, doprowadzając do zapaści na przykład na LK 203 i do tego domaga się od województwa zwiększenia rekompensaty ze 100 do 154 mln zł. – Mi to pachnie Bareją i nie chcę, aby tak było w kolejnych latach – podsumowuje S. Ciemnoczołowski.
Komentarze: