Ilu tym razem rano zaskoczyła drogówka?

Policjanci z alkomatami przywitali o poranku kierowców. Przy jednej z ruchliwych tras funkcjonariusze badali trzeźwość kierujących. Niestety po drogach nadal jeżdżą osoby pod wpływem alkoholu. Jeden z zatrzymanych kierowców miał wcześniej możliwość skorzystania z prywatnego alkomatu, ale tego nie zrobił, bo był pewny, że jest trzeźwy. Przypominamy, że także policja udostępnia swoje urządzenia w komendach. Policjanci zaznaczają, że masowe kontrole będą kontynuowane.

 

Funkcjonariusze ruchu drogowego masowe kontrole prowadzą regularnie. Dzięki temu z dróg eliminowani są kierowcy, którzy za nic mają bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale także innych uczestników ruchu drogowego. Kolejne akcje tylko potwierdzają, że po naszych drogach nadal poruszają się nietrzeźwi. Ostatnio w Kostrzynie zatrzymano aż ośmiu kierowców pod wpływem alkoholu. Niestety w Gorzowie sytuacja wyglądała podobnie.

 

– Już po kilku minutach od rozpoczęcia badań został zatrzymany pierwszy nietrzeźwy kierowca. To był tylko początek, bo już po chwili byli kolejni. W poniedziałkowy,14 października, poranek na ulicy Złotego Smoka i ulicy Szczecińskiej sprawdzono kilkaset osób. Siedmiu kierowców znajdowało się pod wpływem alkoholu. Trzech z nich odpowie za przestępstwo, czterech za wykroczenie – informuje kom. Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie. 

 

Jeden z zatrzymanych kierowców mógł skontrolować swoją trzeźwość na prywatnym alkomacie, ale tego nie zrobił, bo był pewny, że jest trzeźwy. Oczywiście należy pamiętać, że wyłącznie certyfikowane urządzenia, jak te, których używają policjanci, są wiarygodne. Mundurowi przypominają, że takie alkomaty są także ogólnodostępne w jednostkach policji. Każdy w kilkanaście sekund może sprawdzić swoją trzeźwość.

Komentarze: