Niszczył auta na os. Staszica. Mogło być ich kilkanaście
Z MIASTA
red.
2024-09-03 11:55
4540
Zarzuty za zniszczenie mienia usłyszy mężczyzna, który w nocy demolował zaparkowane auta. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego po tym, gdy świadkowie tej sytuacji nie tylko nagrali jego zachowanie, ale szli za nim i uniemożliwili mu ucieczkę.
Gorzowianie usłyszeli w środku nocy z poniedziałku na wtorek (2/3 września) niepokojący hałas. Kiedy wyjrzeli przez okna zobaczyli mężczyznę, który na ulicy Dunikowskiego niszczył zaparkowane pojazdy. Do mundurowych docierały sygnały od kolejnych osób. Około północy na interwencję ruszyło kilka policyjnych patroli.
- Mężczyzna szedł ulicą, wyrywał lusterka i wycieraczki, kopał w pojazdy, uszkodził tablice rejestracyjne. Jego zachowanie zostało nagrane przez świadków, którzy także poinformowali o całej sytuacji mundurowych - relacjonuje kom. Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zastali kilka osób, wśród których był 28-latek, który miał odpowiadać za zniszczenia. Postawa świadków sprawiła, że mężczyzna nie mógł się oddalić.
Na miejscu pracowali funkcjonariusze z udziałem technika, by zabezpieczyć wszelkie ślady. Pierwsze zawiadomienia o zniszczonych pojazdach zostały już przyjęte. Ale ze wstępnych ustaleń wynika, że pojazdów może być więcej. Prawdopodobnie 28-latek mógł niszczyć także inne auta na ulicach Fredry i Matejki. W nocy zauważono ponad 10 uszkodzonych pojazdów. Czy odpowiada za to 28-latek będzie wiadomo po wizycie pokrzywdzonych na komisariacie. Wtedy też będzie znana dokładna wysokość strat.
Komentarze: