przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Pani Maria żyje na zgliszczach. Od dwóch lat czeka na pomoc

Z MIASTA

Adam Oziewicz
2024-06-13 12:49
63538

Kto choć raz przechodził obok spalonego domu przy Wiatracznej na Zakanalu nie ma wątpliwości, że i przed pożarem były tam trudne warunki do życia. Teraz to gruz i zgliszcza. Nie do wiary, że ktoś tam mieszka... Pani Maria opowiedziała nam, co ją spotkało i jakiej potrzebuje pomocy.

Bez wody, prądu, w spalonym domu bez dachu, w zdewastowanym pomieszczeniu – jedynym gdzie podczas deszczu nie leje się na głowę – żyje pani Maria Sadowska. Nie ma w Gorzowie nikogo, nie ma też gdzie iść, bo zniszczony rodzinny dom przy Wiatracznej 13 to jedyne, co jej zostało. Potrzebuje pomocy, ale nie chodzi o pieniądze.  
 
Gdy wybuchł pożar – w marcu 2022 roku – nie było jej na miejscu. Gdyby nie wyjechała na pewno nie doszłoby do podpalenia. Jest przekonana, że przegoniłaby bezdomnych, którzy koczowali w jej domu i zaprószyli ogień na strychu. Na gaszenie przyjechało pięć zastępów straży, był nawet prezydent Wójcicki. Po pożarze z domu została spalona ruina, nie ma co odbudowywać, nadaje się tylko do rozbiórki.
 
Byliśmy na miejscu – dramat 
U pani Marii ani toalety, ani łazienki, wodę do mycia kupuje w sklepie, artykuły spożywcze też, ale nie ma ich gdzie przechowywać. Ciepłe posiłki przygotowuje na małej kuchence turystycznej. – Ostatnia iskra nadziei to miasto. Żeby dali chociaż taki pokój jak ten korytarz – wskazuje na kilkumetrowy kąt w spalonym domu pani Maria. Jednak z magistratu nie ma informacji, czy jest na to choćby cień szansy.  
 
Przyznaje, że na życie jej nie brakuje – za skromną emeryturę może sobie kupić jedzenie, ubranie, środki czystości. Nie jest jednak w stanie samodzielnie doprowadzić dom i posesję do porządku. 
 
Pani Maria jest rodowitą gorzowianką, przy Wiatracznej pod 13 mieszka od dziecka. – W starym poniemiecki domu na gorzowskich przedmieściach zawsze było skromnie, po wodę trzeba było chodzić do studni, ale nigdy niczego nie brakowało. Teraz tylko gruz i samotność – mówi zdruzgotana. 
 
Jest wsparcie, ale potrzeby jeszcze większe 
Na co dzień Marię Sadowską wspiera gorzowski Caritas – przede wszystkim to pomoc żywnościowa. Ludmiła Zając, jedna z wolontariuszek jest przy Wiatracznej 13 przynajmniej raz w tygodniu, także gdy jesteśmy na miejscu i oglądamy w jakich warunkach żyje gorzowianka. Mówi, że teraz pani Marii najbardziej potrzebne jest lokum, nawet niewielkie, ale z prądem i bieżącą wodą. – To nie musi być nawet mieszkanie. Może wystarczyłby jednoosobowy kontener mieszkalny, który można by ustawić na posesji za spalonym domem przy Wiatracznej – wyjaśnia.  
 
Jednak, aby taki kontener pozyskać i postawić na posesji najpierw trzeba by doprowadzić do porządku podwórko gdzie jest masa gruzu i śmieci po pożarze, których sama pani Maria nie jest w stanie usunąć.
 
Ostatnią zimę spędziła u krewnych w Mysłowicach, jak będzie w tym roku nie wie. Liczy na pomoc i na to, że będzie miała już własny ciepły kąt. Do jesieni będzie jakoś żyć przy Wiatracznej 13, co zrobi potem gdy zacznie się robić zimno? – Na dziś nie mam pojęcia – przyznaje ze smutkiem pani Maria.
 
Aktualnie najbardziej potrzebna jest pomoc przy uporządkowaniu posesji – do wywiezienia jest gruz i nadpalone elementy domu. Tego sama pani Maria nie jest w stanie samodzielnie ani zorganizować, ani zrobić. W dalszej kolejności jest potrzebny niewielki, jednoosobowy kontener mieszkalny. 
 
Jeżeli macie takie możliwości i możecie pomóc to dajcie znać na redakcja@gorzow24.pl lub dzwońcie na redakcyjny numer 501 936 975.
 
 
0.IMG_2080.JPG
1.IMG_2084.JPG
2.IMG_2087.JPG
3.IMG_2088.JPG
4.IMG_2093.JPG
5.IMG_2098.JPG
6.IMG_2099.JPG
7.IMG_2100.JPG
8.IMG_2111.JPG
9.IMG_2112.JPG
10.IMG_2116.JPG
11.IMG_2117.JPG
12.IMG_2119.JPG
13.IMG_2120.JPG
14.IMG_2121.JPG
15.IMG_2125.JPG
0
0123456789101112131415

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x