Wierchowicz: prawo jest prawo, sprawiedliwość to...
Z MIASTA
Jerzy Wierchowicz
2024-03-30 15:39
6316
Najlepszym dowodem na to, iż obecna rutynowa działalność prokuratury i organów ścigania jest absolutnie słuszna i potrzebna jest reakcja obecnej opozycji, która zgodnie się odgraża, że jak oni wrócą do władzy, to wtedy będą rozliczenia tych, co obecnie rozliczają ich.
Nie ma u nich najmniejszej refleksji, ani przyznania choćby częściowego, że podczas ich ośmioletnich rządów (2015-2023) było wiele nieprawidłowości, najłagodniej pisząc. To, co dzisiaj robi rząd Koalicji 15 października wzbudza u nich wyłącznie chęć zemsty. Opozycja jeżeli w przyszłości będzie chciała rozliczać obecną władzę, zakładając że wygra wybory, będzie to mogła zrobić pod warunkiem, że będzie z czego rozliczać. Chociaż nie można wykluczyć, iż będzie naginać prawo i fingować procesy, znając ich naturę. Władza PiS-u próbowała dokonać takich rozliczeń koalicji PO-PSL za czas 2007-2015. Było kilka komisji śledczych i niewiele z nich wynikało. W każdym razie zbrodni, ani występków tamtego rządu nie ustalono.
Można różnie oceniać okres rządów tamtej koalicji, ale na pewno władza wtedy nie łamała Konstytucji, nie nastawała na niezawisłość sądów i niezależność prokuratury. Nie było afer, których skala złodziejstwa i korupcji szła w miliony złotych, a w które zamieszani byli by parlamentarzyści czy członkowie rządu PO-PSL. Czasami oglądam TV Republika i wczoraj (29.03.24) usłyszałem wiadomość o „strasznej” aferze w szpitalu w Otwocku, gdzie doszło do defraudacji około 17 000 złotych (słownie siedemnaście tysięcy złotych). A powiązano to z obecną władzą podając, że p.o. dyrektor tego szpitala od miesiąca jest żona jednego z senatorów niezależnych, często głosującego z senatorami Koalicji Obywatelskiej. Czy ta p. dyrektor ma coś wspólnego z tą defraudacją? Nie wiadomo.
Postulat rozliczenia ośmiu lat rządów PiS-u był wpisany w „sto konkretów KO na sto dni”. Podkreślam „sto konkretów” a nie ich wykonania w sto dni. Ludzie, nie tylko wyborcy Koalicji Obywatelskiej, oczekują rozliczenia np. złodziejstwa w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju czy w Funduszu Sprawiedliwości i wiele innych dotacji, wspomnę o „Willi plus”, czy o wsparciu dla dyrektora z Torunia. Kiedy miałem zaszczyt przemawiać na wiecu przedwyborczym w październiku 23 w Gorzowie na placu Katedralnym to największe oklaski otrzymałem, gdy poruszyłem temat rozliczeń. Wiem, wygląda to na moją megalomanię, pewnie trochę tak, ale to właśnie było symptomatyczne. Dzisiaj gdyby rząd Donalda Tuska nie rozliczył tych ośmiu lat bezprawia, wyborcy by mu tego nie wybaczyli. Jest to konieczność dziejowa. Nie dlatego, że „zemsta jest rozkoszą bogów”, ale dlatego by nigdy już żaden rząd, żaden zwycięzca wyborów nie poważył zamachnąć się na Konstytucję, na niezawisłe sądownictwo, na niezależną prokuraturę. By nikt nie zawłaszczał instytucji państwa, jak np. Narodowy Bank Polski, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji itp. By nie ważył się nastawać na mienie publiczne, uważając że mu wszystko wolno, bo „on jest władza”. By na każdym szczeblu władzy ludzie ją sprawujący mieli pewność i świadomość, że w państwie praworządnym każda ich niegodziwość będzie rozliczona. A słowa odzyskają swoje prawdziwe znaczenie, czyli Prawo znaczyć będzie Prawo, a Sprawiedliwość Sprawiedliwość.
Ale przede wszystkim życzę Państwu i Redakcji gorzow24.pl: Wesołych i Spokojnych Świąt (bez polityki oczywiście) i szczęścia w rodzinie, bo to w sumie jest najważniejsze.
z poważaniem Jerzy Wierchowicz
Komentarze: