Z prezydentem po inwestycjach 2020 [ROZMOWA CZ. 3]
Z MIASTA
Adam Oziewicz
2020-01-03 13:33
20391
Mamy trzeci, ostatni fragment rozmowy gorzow24.pl z prezydentem miasta Jackiem Wójcickim. Tym razem o prezydenckich marzeniach, a także życzenia na najbliższe dwanaście miesięcy – co ciekawe – w dwóch wariantach: dla sympatyków oraz krytyków prezydentury Jacka Wójcickiego.
Adam Oziewicz: Co prezydenta Wójcickiego najbardziej wyprowadziło z równowagi w 2019 roku?
Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa: – Denerwują mnie przeciągające się inwestycje. Podobnie jak inni gorzowianie, nie jestem wolny od tego typu negatywnych emocji. Co gorsze, dla powtarzających się informacji muszę znaleźć zrozumienie. Bo problemy wykonawców, bo brak rąk do pracy, bo bez przerwy mnożące się kłopoty techniczne z sieciami bądź znaleziska archeologiczne. To są sprawy nie do przeskoczenia… Zatem momentami czuję się bezsilny i właśnie wtedy jestem wkurzony.
Co sprawiło największą radość w 2019 roku?
– Chyba chwila gdy zobaczyłem w Gorzowie nowy tramwaj – to był historyczny moment dla MZK, także dla mnie. Gdy pierwszy tramwaj zjechał z lawety niskopodwoziowej ciężarówki i stanął na gorzowskich torach to była wielka frajda. Jeszcze ich nie widzimy, jeszcze do nich nie wsiadamy, ale naprawdę niebawem będziemy mogli z nich skorzystać.
2020 rok. Na liście planowych inwestycji jest jakaś szczególna pozycja dla prezydenta Wójcickiego. Budowa marzeń?
– Tak. Bez wątpienia to Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu przy Warszawskiej. Miasto odzyska piękny kwartał, piękną przestrzeń miejską. Ale najważniejsze, że powstaną tam wyjątkowe szkoły. Wiem z jakim zaangażowaniem do organizacji nauczania podchodzą nauczyciele – jest ogromny entuzjazm. Wykonali potężną pracę, aby kwestie nauczania pod względem merytorycznym były zapięte na ostatni guzik. Teraz już realizowana jest strona techniczna – obiekty zostaną wyremontowane, a w rzeczywistości wybudowane od nowa. Powstaną od podstaw budynki warsztatowe itd. Powstanie miejsce, które stanie się osią rozwoju naszego miasta na lata. Specjalna przestrzeń dla ekspertów, zawodowców, dla techników – jeszcze trochę i sami się o tym przekonamy…
Proszę o życzenia dla Czytelników portalu gorzow24.pl…
– Życzę użytkownikom portalu i wszystkim gorzowianom przede wszystkim cierpliwości, ale też nadziei, bo jedno z drugim jest powiązane. Rzeczywiście mamy Gorzów rozkopany, realizujemy masę inwestycji, ale jestem przekonany, że 2020 rok pod tym względem będzie już mniej uciążliwy. Wykonawcy zejdą z kilku ogromnych miejskich budów. Takie zadania, jak choćby ścieżka wzdłuż Kłodawki i te, które są już na ukończeniu, pokazują, że przestrzeń miejska nabiera uroku. Zatem cierpliwości, uśmiechu, radości. Aby w mieście rozkopanych ulic mimo wszystko odnaleźć trochę optymizmu.
A czego życzy Jacek Wójcicki rozgoryczonym, niezadowolonym z prezydentury?
– Aby złych emocji było jak najmniej. Ktoś powiedział, że z emocjami jest jak z prezentem. Gdy ktoś zdecyduje, że nie chce go przyjąć, to niechciany prezent zostaje u darczyńcy. Oczywiście naszym zadaniem – jako władz miasta – jest zbieranie i wsłuchiwanie się także w negatywne opinie czy informacje. Są dla nas batem, nauką, uczą pokory. Ale nawet najbardziej zagorzałym przeciwnikom życzę cierpliwości, bo nie od razu Kraków zbudowano. A gdy tak na serio spojrzy się na plany to okaże się, że Gorzów w ciągu zaledwie kilku lat zmieni się nie do poznania. Wyobraźmy sobie, że ktoś wyjechał z miasta na początku 2017 roku, a wróci za następne trzy lata. Wtedy zobaczy zupełnie inny Gorzów. Narzekać można na wszystko, ale najlepiej wziąć się do roboty i zmieniać rzeczywistość wokół siebie. Tego życzę krytykom w 2020 roku.
dziękuję w imieniu zwolenników, przeciwników i własnym
Komentarze: