Policja: Nie ma ceny na bezpieczeństwo

W Gorzowie we wtorek, 18 czerwca funkcjonariusze ruchu drogowego, wsparci kolegami z pododdziałów prewencji, sprawdzali, w jaki sposób kierowcy poruszają się po drogach. Wszystko po to, aby minimalizować liczbę tragicznych zdarzeń drogowych.

 

Tuż po rozpoczęciu służby na drodze, policjanci zatrzymują pierwszą osobę – złamała przepisy. Kierowca nie tylko jechał w terenie zabudowanym zbyt szybko. Stan techniczny jego auta pozostawiał wiele do życzenia. Dowód rejestracyjny został zatrzymany, a kierowca ma określony czas na naprawę. Inny kierowca, również zatrzymany za przekroczenie prędkości, jechał bez pasów. Przy zderzeniu z innym pojazdem szanse na przeżycie miałby znikome. Mężczyzna w osobowej toyocie w rękach zamiast kierownicy – telefon. – Takich przypadków w ciągu kilkunastu kolejnych minut jest jeszcze wiele – relacjonuje podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego KWP w Gorzowie. Pozostaje pytanie, dlaczego w samochodzie nie myślimy o własnym życiu? Policjanci na drodze przypominają, że o swoje bezpieczeństwo na drodze warto dbać na co dzień, a nie tylko czasami. 

 

Od lat przyczyny wypadków się nie zmieniają – to nadmierna prędkość, nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie. W tym roku na drogach województwa lubuskiego doszło do 253 wypadków, w których zginęło 39 osób, a 289 zostało rannych. W roku poprzednim w analogicznym okresie – w 230 wypadkach, 34 osoby zginęły, a 284 zostały ranne. Jak sytuacja będzie wyglądała po wakacjach, zależy przede wszystkim od kierowców.

 

Na drogach funkcjonariuszy możemy się spodziewać w każdym miejscu. Wszystko po to, aby podczas podróży było bezpiecznie.

Komentarze: