Pięć banknotów czekało na to trzy miesiące
Z MIASTA
ao
2019-06-11 11:24
23300
W marcu gorzowianin znalazł 2,5 tys. zł, gotówkę zaniósł na komisariat. Policja poinformowała o zgubie i… zgłosili się „roztargnieni”, ale tylko jeden trafnie wskazał nominał i charakterystyczne cechy koperty z banknotami – mieszkaniec Słońska.
Kilka miesięcy temu na policję zgłosił się mieszkaniec Gorzowa, przyniósł 2,5 tys. zł. Gotówkę znalazł w rejonie Chrobrego i Sikorskiego. Oddał ją policjantom, bo sam nie mógł ustalić ich właściciela. – Do mediów i portali społecznościowych trafił komunikat o odnalezionej gotówce, którą można odebrać w gorzowskim komisariacie przy Zygalskiego – relacjonuje podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego KWP w Gorzowie. Policjanci nie czekali długo, bo już niespełna godzinę później zjawił się mężczyzna, który twierdził, że to on zgubił pieniądze. Przedstawione przez niego okoliczności odbiegały jednak od ustaleń policjantów.
Osób chętnych do odbioru gotówki było kilka. Wśród nich mieszkaniec Słońska, który opowiedział, że przyjechał do Gorzowa załatwić sprawy osobiste. Był w kilku miejscach i dopiero tuż przed powrotem do Słońska zorientował się, że nie ma pieniędzy. Tego dnia nie mógł już jednak nic zrobić, bo czekał na ostatni tego dnia autobus powrotny.
Mieszkaniec Słońska prawdopodobnie pogodził się już z tym, że pieniędzy nie uda się odzyskać. Ostatecznie funkcjonariuszom udało się dotrzeć do właściciela, jednak aby gotówka wróciła do niego, trzeba było potwierdzić jego historię. Nie bez znaczenia był tu opis specyficznej koperty, w którą były zapakowane, a także banknotów. Na 2,5 tys. zł składały się te o nominale 500 zł. Historia ma swój szczęśliwy koniec – właściciel chce osobiście podziękować znalazcy.
Komentarze: