Agresywny i nieobliczalny na os. Manhattan
Z MIASTA
ao
2019-04-16 13:59
31370
Zdarzenie z wczoraj z osiedla Manhattan – w samo południe 35-latek krzyczał z balkonu, pukał do okien, usiadł na ulicy pełnej samochodów, aby po chwili wstać i wyciągnąć kierowcę z przejeżdżającego auta. Policja szybko zrobiła prządek z natrętem. Był poszukiwany.
Niecodzienna sytuacja z osiedla Manhattan. W poniedziałek, 15 kwietnia około południa, policjanci otrzymali wezwanie do agresywnego i nieracjonalnie zachowującego się mężczyzny. Świadkowie informowali, że stał na balkonie i coś wykrzykiwał. Miał też przejść na Kombatantów, gdzie usiadł na drodze pełnej samochodów. Kierowca forda focusa zwolnił, aby ominąć mężczyznę. Po chwili otworzył drzwi, aby sprawdzić co się dzieje. W tym momencie został wyciągnięty z pojazdu. Miejsce za kierownicą zajął mężczyzna, który chwilę wcześniej siedział na drodze. Zareagowały osoby z innego auta, które pomogły w jego wyciągnięciu. Agresor uciekł, ale w aucie uszkodzone zostało lusterko i karoseria.
Moment później był już na balkonie mieszkania przy Armii Krajowej. Wyrzucił na trawnik suszarkę z praniem i zaczął uderzać w okno. Na miejscu zjawił się policyjny patrol. Mężczyzna zaczął uderzać głową w drzwi balkonowe. Funkcjonariusze zatrzymali go. Nie chciał wykonywać poleceń policjantów, nie można było się z nim porozumieć. – Niezbędne było nie tylko założenie kajdanek, ale także kasku zabezpieczającego. Dopiero po pewnym czasie udało się ustalić dane mężczyzny. Okazało się, że to 35-letni gorzowianin. W organizmie miał dwa promile alkoholu. Z uwagi na jego zachowanie, w szpitalu przeprowadzono również badania na obecność w organizmie narkotyków – relacjonuje podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
Policja informuje również, że mężczyzna był poszukiwany kilkoma listami gończymi. W zakładzie karnym spędzi najbliższe dwa miesiące za wcześniejsze przestępstwa. 35-latek odpowie teraz za zniszczone auto. Przed nim kolejne czynności procesowe i po rozpoznaniu wszystkich okoliczności, być może rozszerzenie zarzutów.
Komentarze: