Rocket! Games. Sprawdź gorzowską VR

Jeżeli ktoś chce sprawdzić autentyczną VR (wirtualną rzeczywistość), może to zrobić w Rocket! Games, w galerii Manhattan, na pierwszym piętrze, tuż przy ruchomych schodach. Może też zainwestować w sprzęt i spróbować w domu, ale wtedy czeka go spory wydatek – tylko dobre gogle do VR: 3 tys. zł, a to dopiero pierwszy krok na liście zakupów. Równie ważny jest dobry komputer z kartą graficzną i odpowiednie miejsce. Wyjaśnijmy, że VR w porównaniu z Xboxem jest znacznie mniej dostępna – wirtualna przestrzeń wymaga specjalnego sprzętu, jest dość kosztowna i potrzebuje sporo miejsca. Nie w każdym mieszkaniu da się ją zamontować. 

 

Gorzowska Virtual Reality w Manhattanie ma sześć pól do VR, poza tym do dyspozycji są dwa miejsca Xbox OneX polecane dla grup do gry na przykład w FIFĘ. Na wyposażeniu gogle HTC VIVE model z 2017 roku – sprzęt z wyższej półki. Użytkownik poza nimi ma do dyspozycji dwa kontrolery – w zależności od aplikacji czy gry mogą być mieczami, pistoletami, rękami itd. Poza tym w komplecie są czujki – identyfikują gracza w przestrzeni.  

 

Przemek Kleszcz, właściciel Rocket! Games, jest informatykiem – inżynierem sieci. Nie ukrywa, że czasami lubi założyć gogle i załadować grę. Zastanawiał się nad rozkręceniem własnego biznesu w Gorzowie – pomyślał, że klub VR to dobry pomysł. Jest pewny, że gorzowianie przekonają się do aktywnego spędzania czasu ze sprzętem najwyższej jakości.  

 

Aktualnie w Rocket! Games obowiązuje szeroki przekrój zainteresowań potencjalnych graczy – są strzelanki dla dojrzałych, ale w mniejszości, są gry dla najmłodszych – uwielbiają Job Simulator, jest Beat Saber – gra muzyczno-zręcznościowa. Do wyboru są też Superhot, Space Pirate i wiele innych. – W tym momencie mamy do dyspozycji kilkanaście gier, a w planach zakup i instalację kolejnych. Wszystko zgodnie z potrzebą rozwoju nowej gorzowskiej platformy rozrywki – poinformował P. Kleszcz. 

 

Miejsce działa od 3 grudnia. Tuż przed otwarciem, 2 grudnia, Rocket! Games sprawdzali specjalnie zaproszeni testerzy. Ich zadaniem było grać ostro na wszystkich stanowiskach na raz. Chodziło o to, aby się przekonać, czy wszystko działa bez zarzutów na dużym obciążeniu sprzętu. – Zagrało idealnie. Naprawdę warto sprawdzić – zachęca pan Przemek.  

 

To coś nowego, zupełnie innego niż atrakcje dotąd dostępne w Gorzowie! Poza grami można też ruszyć na wirtualny spacer podwodny – nieprawdopodobna zabawa… Przez gogle obserwujemy alternatywną przestrzeń, do tego w każdej chwili możemy ją zmienić na inną. VR nie może się znudzić. To, co właśnie opanowujemy, oglądamy, na pewno w niedalekiej przyszłości będzie miało bardziej zaawansowaną wersję. Gdy producenci zauważą, że coś się spodoba, to przygotowują kolejne warianty i pułapy. 

 

Nasz rozmówca zdradza, że na VR zagrał tylko raz, we Wrocławiu, i od razu mu się spodobało… Kupił dobre gogle do domu i zupełnie go wciągnęło. Szczególnie lubi Beat Saber – to zabawa z poczuciem rytmu, ale da się też namachać i zmęczyć. Większość zainstalowanych w Rocket! Games aplikacji świetnie zna z codziennej praktyki. Przemek Kleszcz z przekonaniem ocenia, że VR ma zastosowanie w prawdziwej przestrzeni. – Na przykład w grze, strzelając z łuku, wykonuję pewne ruchy, odwzorowujące te, które są potrzebne, aby naciągnąć autentyczną cięciwę i dobrze namierzyć cel. To tylko jeden z wielu przykładów, gdzie gra uczy rzeczywistych działań – mówi. 

 

W planach Rocket! Games turniej z nagrodami rzeczowymi, bo rywalizacja to chleb powszedni gamerów. Pan Przemek zapowiada, że oferta będzie rozszerzana zgodnie z zapotrzebowaniem klientów i możliwością dostępnych pomieszczeń. Szykuje też wzbogacenie usług o zewnętrzne eventy, bo sprzęt jest mobilny – bez trudu można go wykorzystać w każdym innym miejscu.

 

Ma naprawdę mocne komputery. Sprzętowo jest przygotowany przynajmniej na dwa lata spokojnej działalności. – Po tym okresie na pewno trzeba będzie doinwestować – przewiduje w rozmowie z portalem.  

 

Komentarze: