Gorzów – istny raj ambasadorów

Miejska kampania tożsamościowo – wizerunkowa miała wiele wątków, zwrotów akcji i oryginalnych wydarzeń, a na niemal sam początek szesnastkę znanych, uznanych, szanowanych gorzowian – ludzi sportu, kultury, mediów. Wczoraj magistrat w Miejskim Ośrodku Sztuki przy Pomorskiej podsumował rok z taką kampanią, zapowiedziano też, co dalej.      

 

A zaczęło się w styczniu od muralowych serc „Stąd Jestem” – powstały do okładki lutowego numeru Gorzowskich Wiadomości Samorządowych, ale przy tym przypadły do gustu gorzowianom. Z kolei z okazji walentynek miasto zorganizowało pierwszą oficjalną akcję w ramach kampanii: „Zakochani w Gorzowie”.

 

Ale już oficjalnie kampania ruszyła pod koniec marca. – Wówczas przedstawiliśmy sylwetki 16 ambasadorów miasta w kampanii GORZÓW #Stąd Jestem. To osoby znane i lubiane, pochodzące z Gorzowa lub z miastem związane. W maju do tej szesnastki dołączyli kolejni, w listopadzie grupa ambasadorów powiększyła się jeszcze. W sumie obecnie jest ich 38 plus grupa przedszkolaków z Przedszkola Miejskiego nr 7 „Bajkowy Świat” – informuje Marta Liberkowska z wydziału promocji i informacji magistratu.

 

Wśród ambasadorów są znani gorzowianie ale też tacy, którzy odpowiedzieli na akcję „Dołącz do nas. Zostań ambasadorem Gorzowa”. W zgłoszeniach pisali za co kochają Gorzów i dlaczego jest dla nich ważnym miejscem na świecie. Z ich udziałem powstał najnowszy spot promujący Gorzów jako miasto ludzi ambitnych, pracowitych, utalentowanych i szczęśliwych.

 

Najważniejsze przesłanie kampanii: Gorzów to wyjątkowe miejsce na ziemi! Stąd pochodzą ludzie niezwykli, oryginalni i odważni w realizacji swoich marzeń. Celem kampanii było zaprezentowanie wartości Gorzowa przez potencjał jego mieszańców – dzięki ambasadorom w pełni się to udało!

 

W ramach kampanii GORZÓW #Stąd Jestem przez blisko rok udało się zrealizować lub wesprzeć wiele ciekawych projektów. To między innymi „Landsberg Circus” – autorski pokaz mody Natalii Ślizowskiej, Scena Letnia gorzowskiego teatru, podczas której wystąpili niemal wszyscy oficjalni ambasadorowie kampanii – artyści (Cezary Żołyński, Michał Kwiatkowski, Małgorzata Kocik, Przemysław Raminiak i Bogusław Dziekański), Dni Gorzowa, w czasie których można było spotkać się i porozmawiać z ambasadorami przy kawie na stoisku promocyjnym miasta, to również  wsparcie przy realizacji teledysku Dawida Kwiatkowskiego w centrum Gorzowa oraz pomoc przy realizacji meczu charytatywnego „Kromka Chleba”, gdzie jedną z gwiazd był Sebastian Świderski, także miejski ambasador.

 

Autorzy kampanii zrealizowali też wyjątkowe „Malowane Urodziny Miasta”, gdzie pod hasłem kampanii GORZÓW #Stąd Jestem, 2 lipca na placu Grunwaldzkim mieszkańcy ozdabiali gigantyczną urodzinową laurkę, wpisując swoje życzenia dla miasta na kolejne lata. Płótno zostanie złożone do kapsuły czasu, pod jedną z realizowanych w Gorzowie inwestycji.

 

Przez cały kampanijny rok powstały też dwa murale w centrum miasta: z hasłem kampanii przy Jagiełły oraz prezentujący prehistorycznego nosorożca „Stefanię” na zabytkowej kamienicy przy Chrobrego 33. Przez ponad miesiąc (w kwietniu i maju) w Gorzowie prezentowane były również sylwetki ambasadorów na bilbordach.

 

Wiele spośród założeń i planów kampanii udało się zrealizować dzięki wsparciu Miejskiego Centrum Kultury, Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta Gorzowa oraz Teatru im. Juliusza Osterwy.

 

Zasięg kampanii wizerunkowo - tożsamościowej jest zaskakujący. Dzięki ambasadorom Gorzów „był” w Szanghaju (Łukasz Konik), Paryżu (Michał Kwiatkowski), we Włoszech (Dawid Kownacki), często bywa również w Warszawie dzięki wsparciu ambasadorów, którzy „chwalą się” udziałem w akcji i mówią o Gorzowie – swoim rodzinnym mieście (m.in. Krzysztof „Jankes” Jankowski, Adam Bałdych, Małgorzata Kocik, Dawid Kwiatkowski czy Paula Tumala).

 

Miasto będzie kontynuować kampanię w przyszłym roku, uzupełniając ją kolejnymi działaniami. Po roku spontanicznych działań, powstanie regulamin GORZÓW #Stąd Jestem, który określi między innymi kryteria uczestnictwa w akcji.

 

 

Komentarze: