500 metrów z promilami i... pod presją policjantki
Z MIASTA
ao
2018-10-24 14:39
46680
Niecodzienna sytuacja pod Gorzowem – kierowca wystartował w ustanowionej przez siebie konkurencji: bieg na 500 m z promilami pod presją policjantki. Do zdarzenia doszło po niebezpiecznej kraksie. Kto wygrał? Na pewno nie uciekinier.
Podgorzowski Tarnów. Wczoraj policjantka po zakończeniu czynności służbowych na terenie powiatu gorzowskiego, wracając do komisariatu zauważyła przy drzewie rozbity samochód. Natychmiast ruszyła z pomocą. Przy uszkodzonym pojeździe znajdowały się cztery osoby – dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Nikt nie doznał poważniejszych obrażeń, a na miejsce wezwano pomoc drogową. – Pojazdem, który uderzył w drzewo podróżowali obecni przy aucie mężczyźni. Kiedy policjantka się wylegitymowała, obaj zaczęli zachowywać się nerwowo – relacjonuje st. sierż. Mateusz Sławek z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
Skąd stres? Funkcjonariuszka od obu mężczyzn wyczuła woń alkoholu. Dlatego jeden z nich zaczął uciekać w stronę pobliskiego lasu. Policjantka ruszyła w pościg. Wielokrotnie wydawała uciekinierowi polecenia do zatrzymania się, ale nie reagował. Poddał się na dystansie gdy zdał sobie sprawę, że policjantka nie odpuści. Resztę załatwił wezwany dodatkowy patrol.
Po przesłuchaniu świadków wyszło, że właśnie 28-latek, który próbował uciec, siedział za kierownicą pojazdu. Badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Pobrana została od niego także krew do badań. W dodatku po sprawdzeniu delikwenta w policyjnych systemach okazało się, że nie ma prawa jazdy, a w przyszłości był już dwukrotnie skazany za kierowanie pojazdem po alkoholu.
Zimną krew i odwagę ujawniła policjantka sekcji kryminalnej z II komisariatu policji w Gorzowie. Teraz 28-latek po raz kolejny stanie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Komentarze: