Gorzowianie w Moskwie ratują Meksykanina!
Z MIASTA
2018-06-18 11:14
92003
Wczoraj wieczorem Meksykanie mieli masę radości – pokonali Niemców 1:0. Ale przynajmniej jeden kibic nie miał szczęścia, bo stracił bilety na kolejne mecze swojej reprezentacji, paszport i pieniądze. Na ratunek ruszyła ekipa z Gorzowa.
Gorzowianin Andreas Pavlou z przyjaciółmi już na mundialu w Rosji. Wczoraj w Moskwie tuż po przyjeździe do hotelu, w zamówionym pokoju trafiają na obce bagaże. Nie ruszają, ekipa spokojnie kładzie się spać. Rano walizek już nie ma, został sam plecak, a tam sporo gotówki, bilety na mecze, paszport meksykański, także bilety lotnicze do Meksyku. Ekipa z Gorzowa zgodnie decyduje, że odda „pakunek” do ambasady meksykańskiej, bo do załogi z hotelu nie bardzo ma zaufanie...
– Pomysł z ambasadą, bo tam na pewno zgłosi się kibic z Meksyku – bez paszportu nigdzie nie może się ruszyć, nie wyleci z Rosji bez dokumentu – wyjaśnia Andreas z Gorzowa.
Właśnie od niego dowiedzieliśmy się, że w Rosji już od początku trafili na sporo nieporozumień i chaos organizacyjny. Wczoraj po lądowaniu w Moskwie otrzymali sms-a z treścią: zarezerwowany hotel nieaktualny, wasze miejsca są gdzie indziej. Grupa z Gorzowa udała się pod wskazany adres, a tam zastała nie hotel a na szybko przystosowany do potrzeb gości akademik. Gdy weszli do jednego z pokoi okazało się, że budowlańcy jeszcze kończą prace remontowe.
Warunki mieszkaniowe, jak za tak wysoką cenę miejsc hotelowych skandaliczne – gorzowianie nie ukrywają, że czują się trochę oszukani. – Niewygodnie, za to wesoło i bardzo mili ludzie wokół. Obsługa fantastyczna i najlepsze śniadanie na świecie – tylko te warunki, w ogóle nie przypominają hotelowych – przedstawia sytuację jeden z gorzowian.
Właśnie chaos organizacyjny w Moskwie i całej Rosji w związku z mundialem mógł być przyczyną zameldowania do tego samego pokoju nie tylko gorzowian, ale też gości z Meksyku. Prawdopodobnie po wygranym meczu kibice z Ameryki pojechali do kolejnego miasta gdzie zagra ich drużyna.
Gorzowianie próbowali szukać Meksykanina bez dokumentów na facebooku, ale bez skutku. Ostatecznie postanowili pojechać do ambasady – to pewne, Meksykanin będzie szukał tam ratunku.
W ekipie z Gorzowa jest 20 osób, ale śpią w mniejszych grupkach w różnych hotelach – wszyscy mają się spotkać na stadionie w tym samy sektorze, już podczas meczu Polska – Senegal. Regularnie, już od kilkunastu lat, kibicują polskiej drużynie na największych turniejach piłkarskich.
Komentarze: