Willa Pauckscha nie na sprzedaż?

Przypomnijmy, miasto już przymierza się do sprzedaży, wartość rynkowa willi Pauckscha: 4 mln 851 tys. zł, ale kupujący może mieć 80-procentową bonifikatę. Powód? Wysokie koszty odrestaurowania zabytkowego budynku. Willa od czterech lat stoi pusta. Do końca 2014 roku w obiekcie mieściły się pracownie Grodzkiego Domu Kultury. Wolę zakupu zabytku wyraził gorzowski przedsiębiorca Włodzimierz Gajewski, właściciel firmy Silcare.  

 

Pomysł sprzedaży nie podoba się radnym PiS. Argumentują, że każde miasto wojewódzkie, nawet powiatowe mają swoje muzea miejskie, tylko nie Gorzów. Uważają, że idealnym miejscem na stałą ekspozycję byłaby właśnie willa przy Wale Okrężnym. – Powinnością prezydenta i rady jest pilne stworzenia nowoczesnego muzeum Gorzowa. Każdy, kto był w Muzeum Powstania Warszawskiego zauważył, że tego typu instytucja nie musi kojarzyć się z anachronicznym podejściem do ekspozycji. Muzeum Gorzowa powinno być więc miejscem na miarę XXI wieku, z wykorzystaniem multimediów oraz nowoczesnych technik audiowizualnych – zaznacza radny Sebastian Pieńkowski.  

 

Jest przekonany, że willa Pauckscha powinna pozostać w rękach miasta. Uważa, że kompleks jest idealnym miejscem na muzeum Gorzowa. Tak, jak Muzeum Lubuskie mieści się w willi Schroedera, tak Muzeum miejskie może znaleźć swoją siedzibę tutaj. Dodatkowo, lokalizacja będzie kolejnym elementem ożywienia Zawarcia, sposobem na promocję Gorzowa oraz zwiększenie ruchu turystycznego w mieście. 

 

Według radnych budowa muzeum Gorzowa miałaby być realizowana z dofinansowaniem ze środków centralnych – z programów ministerialnych MKiDN, środków europejskich – z poziomu samorządu, jak i wojewódzkiego konserwatora zabytków. Także dotacji celowej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 

Komentarze: