Jak działa policja po pracy? Szybko
Z MIASTA
red.
2018-04-05 08:37
58912
Posterunkowy z gorzowskiej drogówki po pracy jechał motocyklem, był świadkiem zdarzenia drogowego. Policjant ruszył za osobowym autem, a gdy kierowca wysiadł, zatrzymał go w pościgu pieszym. 16-latek czmychnął, bo miał przy sobie amfetaminę.
We wtorek popołudniu młody policjant na motocyklu, już po pracy, zauważył na 30 stycznia jak kierujący oplem, wyjeżdżając z osiedla, włączył się do ruchu, ale nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu Audi. W rezultacie doszło do zderzenia. Jadące osobowym audi dwie kobiety, którym na szczęście nic poważnego się nie stało, zatrzymały się oczekując na kierowcę opla. Ten jednak zatrzymywać się nie zamierzał...
Widzący tę sytuację posterunkowy Seweryn Waleńczuk ruszył na motocyklu za oplem. Gdy ten zakończył swoją podróż, w okno jego pojazdu zapukał policjant. – Funkcjonariusz przedstawił się i poinformował, że był świadkiem zdarzenia. Kierowca opla słysząc jego słowa zerwał się pieszo do ucieczki, która nie trwała długo – relacjonuje st. sierż. Mateusz Sławek, z zespołu prasowego KWP w Gorzowie. Po kilku metrach policjant zatrzymał uciekiniera, z którym podszedł w miejsce zdarzenia. Tam oczekiwał już na niego patrol policji. Okazało się, że mężczyzna odpowiedzialny za to zajście ma... 16 lat, a na dodatek posiada przy sobie amfetaminę. Młody mieszkaniec Gorzowa został zatrzymany na policyjną izbę dziecka. Funkcjonariusze sprawdzili także czy nie spożywał wcześniej alkoholu ani czy nie zażywał narkotyków – był trzeźwy. Za swoje zachowanie 16-latek odpowie przed sądem dla nieletnich.
Komentarze: