Arsenał w lesie! Groźnie na lodzie

Zdarzenie z pobliskiego skutego lodem jeziora. W sobotę, 24 lutego około 15.00 dyżurny komendy w Gorzowie otrzymał zgłoszenie od wędkarza – alarmował, że nieznany mu mężczyzna groził grupie ludzi przedmiotem przypominającym broń. 

  

Patrol, już na miejscu, ustalił, że przed niebezpieczną sytuacją napastnik obserwował wędkarzy przez lornetkę. – Gdy dwóch z nich postanowiło sprawdzić o co chodzi, odpowiedział agresją. 30-latek groził trzymając w ręku nóż, ale gdy przestał rozeszli się – relacjonuje st. sierż. Mateusz Sławek z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.   

 

Niebawem agresor wrócił z czymś, co przypominało broń i znowu groził wędkarzom. Nie doszło do żadnego niebezpiecznego incydentu, a mężczyzna znów się oddalił, ale i tak grupa w obawie o własne bezpieczeństwo zaalarmowała policję. 

 

W akcję poszukiwawczą włączyli się funkcjonariusze wszystkich wydziałów. Patrole przeczesywały teren przyległy do jeziora. Mundurowi szybko namierzyli i zatrzymali mężczyznę, odpowiadającemu rysopisowi przekazanemu przez wędkarzy. W jego mieszkaniu policja odnalazła dwie wiatrówki oraz jedną sztukę amunicji do broni palnej. Z kolei narzędzie, którym mężczyzna groził wędkarzom, ukrył w lesie. Policjanci dotarli we wskazane miejsce i zabezpieczyli, jak się okazało, broń palną. 

 

30-latkowi za groźby karalne oraz nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi do ośmiu lat więzienia.

Komentarze: